ja mam psa i tez go kocham nie uważam ze psy sa do dupy! jest radoscia moja wkurzyc potrafi również...ale jest członkiem rodziny i koniec kropka!
zaraz bedie dziecko - nie wiem jak będzie nigdy dzieci nie miałam...
azja tez wyluzuj, żartowałam z tym ze psy są do dupy :) taka ironia do tematu
- Wysłany: Czw 16:40, 06 Mar 2014
Gość
Martusinka, masz tu przykład spasionej matki polki po dwóch ciążach
a i jeszcze jedno, Polki to statystycznie rzecz ujmując rodzą najmniej dzieci w Europie, Dunki mają po 3 a nawet 4 dzieciaczki i ani nie są spasione, ani uciemiężone macierzyństwem, więc choćby na tym przykładzie, można stwierdzić, że jeśli ktoś ma dziecko i chodzi zapuszczony, to nie dziecko jest winne temu tylko lenistwo mamusi, polki, nie polki, wszystko jedno.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 16:42, 06 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
Wysdzieliłam ten temat z wątku Ev "czy jestem w ciązy".
Przepraszam, trochę pogmatwałam na poczatku i kilka wypowiedzi wstawiłam w formie cytatów w pierwszym poscie.
RODZI SIE MALO DZIECI -bo w Polsce nie ma polityki prorodzinnej .
a dziecko to mega wydatki!!!!!!
nasi rodzice mieli lzej- bo mieszkanie większość dostala , przedszkola za free, kolonie dofinansowwane grosze kosztowaly, książki jedne i te same po rodzeństwie ..... i tak można wymieniac.
a jak ja patrze ze puszka 800g mleka kosztuje 50zl to chuj mnie trafia....
- Wysłany: Czw 21:50, 06 Mar 2014
Gość
To wiadomo, że polityka prorodzinna w naszym kraju pod zdechłym psem, chciałam tylko pokazać Martusince, że pojęcie matka polka, obwieszona dziećmi, to już dawno do lamusa przeszła. Polkom ani w głowie teraz się obarczać dziećmi, jedno , góra dwoje... dziecko teraz to luksus i nie tylko, że drogie utrzymanie dziecka jest, ale i niepewność jutra związana z pracą itd.
chciałam tylko pokazać Martusince, że pojęcie matka polka, obwieszona dziećmi, to już dawno do lamusa przeszła. Polkom ani w głowie teraz się obarczać dziećmi, jedno , góra dwoje
Bo maja kobiety inna mentalnosc niz kiedys a i czasy mamy inne. Zewszad jestesmy atakowani obrazkami wypoczatych mam w kusych spódniczkach i potem kobiety sie panicznie boja przytyc, zbrzydnąc i pokazać zmęczenie. A prawda taka ze pewnych rzeczy nie da sie przeskoczyc, co wcale nie znaczy ze bycie matką skazuje na bycie grubą, zaniedbaną kobeitą. To nie bycie matką to powoduje ale najczesciej relacje z partnerem mało świadomym roli ojca i męza czy tez paartnera w związku w którym pojawiło sie dziecko.
Oczywiscie ciało nigdy nie jest takie samo jak przedtem, wiele rzeczy ulega zmianie ale to nie znaczy ze przestaje byc piekne i ze zaczyna byc bardzo zdeformowane. Najczesciej te bardzo brzydkie deformalcje brzucha wynikają w wad tkanki łącznej i dodatkowych zaniedbań.
nie mieszajcie mnie tu juz w ta dyskusje, ja sie po prostu zapytalam dojrzalych bab, bo jam mloda i smarkata aaa rozenkowa to celebrities wiec tu nie ma o czym mowic....forgive me
- Wysłany: Czw 23:53, 06 Mar 2014
Gość
Celebrytka, to z innej gliny ulepiona ?
Grycanka też celebrytka, jej córki nie rodziły, a jak wyglądają...
więc nie dziecko jest winne wyglądu, a sama kobieta, albo się do otyłości doprowadzi, albo dba o siebie, niezależnie czy jest matką czy nie.
Ja tam mogę powiedzieć za siebie... po co dzieci ? po nico
zero pożytku, same wydatki, studnia bez dna
... ale kocham je nad życie i gdybym je zaczynała jeszcze raz, to te same bym sobie wybrała co mam :)
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 0:05, 07 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
ano wlasnie, bo kochasz konkretnie swoje dzieci a nie jakas abstrakcje. i tego wlasnie dotyczy pytanie - planowania dzieci, bo jak juz sie ma to inna historia
na razie najbardziej przemawia do mnie argument ev - z pogrzebem ale przemawia
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 5 z 7
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach