nie wiem ..ale sprawy nie będzie ..tylko mediacja z meszkiem:lol: ..czy mi wybacza ..no a on mi wybacza także nie powinno być rtragicznie .. najważniejsze żeby zaczal noirmalnie chodzic ...jeszcze ndwa tyg musi lezec...
wybaczcie mi moja nieobecność ale jesteśmy zakochani :)
Ostatnio zmieniony przez evuniaj8 dnia Śro 12:13, 26 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
cale szczęście ...miednica to ciezsza sprawa - żeby potem nie miał np. nogi krótszej ...zrobisz mu loda i będziesz musiala być na gorze i będziecie kwita
hehe na bieżąco jesteśmy .... no on już wstaje ..młody jest to powinno być dobrze ...mam nadzieje ...on się boi trochę bo nie chce na kulach być ..no wlasnie ta jedna noga .. lewa on ma tam kosci połamane lonowa itd. .. ale już się pozrastało ...trochę ..mam nadzieje ze mu nie poprzestawiałam nic teraz .. przeswietlenie ma za tydzień
cale szczęście ...miednica to ciezsza sprawa - żeby potem nie miał np. nogi krótszej ...zrobisz mu loda i będziesz musiala być na gorze i będziecie kwita
zakochałam się jeszcze mocniej w nim
ale to jest trudna milosc
a to mi blaki mowila ze się zakocham i miała racje onba jest uzdolniona pod tym względem .. miałam chyba urana w 5tym domu .a ja mam Wenus tam w baranie ..i wodnika pewnego wieczora styczniowego z 15 na 16 wracając ze sklepu z olsztyna o 23 -a nawet nie wiem po ci pojechałam ..i jeszcze z godzinbe stalam w ten mroz na parkingu zanim wyjechałam tak jak bym czekala na cos haha i jade i chłopak się odwqrocil i rece zlozyl do mnie taK FAJNIE i się usmiechnal ..ZEBYM SIE ZATRZYMALA BO STOPA LAPAL ..TO NA OBRZEZACH MIASTA ..i się zatrzymałam W OSTATRNIEJ CHWILI..a ja nigdy tego nie robiłam ..i otworzyl drzwi i tak zrobil ..oooo ...a JA MOWIE JAK MASZ NA IMIE A ON ..-MIESZKO ..I JA TO MASZ JEDZ CIASTKA ..BO CIASTKA LEZALY ///I SIE TAk zaczelo
Ostatnio zmieniony przez evuniaj8 dnia Śro 12:54, 26 Lut 2014, w całości zmieniany 3 razy
evus gratulacje iesze się bardzo...i jak zwykle ostatnia się dowiaduje ze masz chopa:)))
co prawda zafundowalas mu niezle wrazenie ale przynajmniej na razie nie ucieknie
NO .. WRAZENIA BYLY MOCNE ..JAK W DRZEWA PRZYPIERDOLILAM WIDZIALAS ZDJECIA AUTA ..WKLEJE POZNIEJ ..SIE DZIWILI ZE NIC SIE MI NIE STALO ..A JA Z SAMOCHODU WYSZLAM SOBIE PO WYPADKU I POBIEGLAM DO LASU ..TYLNA SZYBA WYSZLAM ..A MIESZKO KRZYCZAL MOJE JAJA I GO LUDZIE WYCIAGALI ... A MI SIE NIC NIE STALO OPROCZ ZADRASNIECIA NA BRWI I POLAMANEGO OBCASA
A POZNALISMY SIE Z 15 NA 16 ..A WYPADEK MIELISMY 24 RANO O 9 40 ...
Ostatnio zmieniony przez evuniaj8 dnia Śro 13:05, 26 Lut 2014, w całości zmieniany 2 razy
widziałam widziałam.... nie zazdroszczę ja raz wjechałam komus w dupe - swoje auto rozwaliłam ze na lawecie musiało jechać a kolesiowi nic się mie stało...a drugi raz facet cofal i we mnie wjechal....ale to pikusie kolizje a nie wypadek taki jak twoj
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 2 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach