Inez
tabula rasa
Dołączył: 20 Lip 2014
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
Przeglądam czasem to forum u koleżanki i ten temat sprowokował mnie aby się tu zarejestrować :). Ja Ci powiem tak, już totalnie abstrahując od kart. Jak się powiedziało A to trzeba powiedzieć też B. Nikt za Ciebie walizek z domu nie weźmie i nie wyniesie. Same też nie wyjdą. To Ty musisz podjąć decyzję a jeśli naprawdę go kochasz i chcesz z nim być to tkwienie w tym co masz nie ma sensu. Zresztą o czym my tu mówimy? O jakim małżeństwie? Przecież Ty zdradzając męża, przekreśliłaś to małżeństwo definitywnie. I nie mówię tu o zdradzie fizycznej bo gdyby to była tylko taka zdrada to pół biedy. Ty go zdradziłaś emocjonalnie bo pokochałaś drugiego. Między wami już nigdy nie będzie tak samo, możesz mi zaufać. A wasze małżeństwo prędzej czy później i tak się rozleci. Mówię to z doświadczenie własnego i doświadczeń innych osób ponieważ z zawodu jestem psychologiem. W tej chwili uważam że jeśli chcecie być razem to powinniście po prostu być. Nie wiem co Cię trzyma przy mężu, czy jakiś kredyt czy są to tylko dzieci ... Aaaa, jeśli są to tylko dzieci to jesteś w jeszcze większej dupie. Wiesz czemu? Bo jeśli dla nich nie chcesz odejść to rezygnując ze swojej miłości, to właśnie je będzie w przyszłości podświadomie obwiniała za to że Ci nie wyszło, że mogła byś być teraz w innym związku, mogła byś być szczęśliwa a dla nich z tego zrezygnowałaś. Ale już pomijając to wszystko, uważam że w takich sytuacjach gdy w grę wchodzą uczucia to Twoje małżeństwo i tak się rozpadnie. Kwestia czasu. Bo musimy tu rozróżnić 2 rodzaje romansów. Wiele osób nawet nie wie że takie istnieją ale tak jest. Są romanse gdzie dwoje ludzie jest znudzonych swoim związkiem lub związkami i wchodzą w luźny układ oparty tylko na seksie, a są romanse gdzie w grę wchodzą uczucia. I wy jesteście w tej drugiej grupie ponieważ jak zrozumiałam, to się kochacie. Więc tu są uczucia i jeśli są one szczere i prawdziwe to zniszczą Twoje małżeństwo prędzej czy później niezależnie jakiego wyboru dokonasz. A jeszcze spójrz na inną rzecz. Mówisz że kochasz ... Jaki dajesz przykład dzieciom? Sory że to powiem i pewnie wielu osobom się narażę ale to był jeden z fragmentów mojej pracy doktorskiej. W taki właśnie sposób rodzi się patologia. Wiele osób twierdzi że patologia w rodzinie to przemoc, alkohol i inne używki. A wcale tak nie jest. Patologia to również tkwienie w związku w którym nie czujemy się spełnieni, który nas unieszczęśliwia, który nas przytłacza, odbiera radość życia. I teraz pomyśl że Twoje dzieci w przyszłości wejdą w związki które po pewnym czasie okażą się totalną klapą. I co wtedy? I będą w nim tkwiły, nieszczęśliwa, pozbawione sensu życia ... Dlaczego? Bo takie zachowania i takie nawyki wyniosły z domu, że pomimo tego że jesteśmy nie szczęśliwi musimy tkwić w tym co mamy i nie możemy odejść. Taka jest niestety brutalna prawda więc przemyśl sobie wszystko i pomyśl czy aby na pewno dobrze postępujesz. Bo życie mamy tylko jedno i później możesz tego bardzo żałować.
A jeszcze słowo dla autorki powyższego posta. 2/11 słabo wygląda? Nie wiem w czym widzisz tu słabość ale ja jestem właśnie z facetem który jest numerologiczną 2 z 11 i nie widzę w tym nic złego. Potrafi zadbać o dom, ugotuje, posprząta, nie muszę go o nic prosić. Jak widzi że coś jest do zrobienia to to po prostu robi. A z drugiej strony jest bardzo czuły, potrafi pocieszyć. Fakt że to ja w naszym związku noszę spodnie ale nie ma na tej płaszczyźnie nieporozumień. W zasadzie nie kłócimy się w ogóle. Bardzo uległy i ugodowy człowiek i uważam że taki partner dla kobiety to skarb.
|
|