mówił że jestem obrotna, rzetelnie wykonuję prace i łatwo się przystosowuję - to może w tych 6kiel i świecie
zamiary wobec mnie - kierownik
5kielu as miecyz głupek -podsuma kochanki i dociąnełam kochanki
pff no wg mnie zupełnie nie spodziewam się tego co może miec w głowie - jest tak naprawdę bezwzględny i podejrzewam ze może chcieć zrobić ze mnie swego kabla/pomocnika
jakie działania wobec mnie wykona kierownik? - okres najbliższych kilku miechów
10mon 2buławy 8kieli - dociągnięta do 8kieli - kapłanka
podsuma sąd
odeśle mnie do poprzedniego zespołu? albo faktycznie coś z tym pomocnikiem
jak na razie wdrażam się w nowe obowiązki ale jak tylko jest sposobność pomocy w innych działach w których robiłam to mnie kierownik oddelegowuje - troche dla mnie absurd ale niech bedzie.na moje oko pokazówka przed dyrektorem
wiem ze dość pokaźne cele centrala nam narzuciła, więc też rozumiem dlaczego kierownik mnie wziął do swego działu.potrzeba mu pracownika co szybko i sumiennie zrobi mu wynik - trochę jak małpeczka w cyrku dla centrali.zależy mu by się pokazać widocznie
Ostatnio zmieniony przez kira dnia Nie 20:14, 13 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
kurde gadałam z nim i mówił że koniecznie chciał mnie w swoim zespole i starał się u szefostwa o mnie dość długo, chcieli mu dać kogoś po szkoleniu - jakiegoś świerzaka.ale mu się udało mnie pozyskać, a jestem mu potrzebna bo kicha była (i jest) na bazach. miałam być właśnie takim trybikiem naprawczym - on też tą sekcje niedawno dostał do kierowania.ale z g bata nie ukręcisz.ja to sobie już mniej więcej poukładałam ale widzę to i tak słabo na zakonczenie miesiąca.bo za kilka osób pracować nie dam rady, niekompetencji nie wyplenisz.no i są jaja.
a nawiązując habka do twej wypowiedzi - w takiej sytuacji to wątpię by mnie gdzieś przeniósł - jeśli mnie w zespole zbraknie to będzie miał baaaardzo ciepło.więc tak sam z siebie to mnie nie puści nigdzie jeśli nadal będzie taka sama sytuacja
Ostatnio zmieniony przez kira dnia Nie 18:06, 27 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
hmm no zobaczymy o te 8kieli przyniesie ale o tu ta kapłanka robi bo 8kiel to brama?
gdybym miała się przenosić to albo na to co robiłam wczesniej albo sama nie wiem...on sam nie miałby mnie gdzie indziej upchać bo zespół liczy tylko 8osób i nie ma tam innego stanowiska. chyba że awans z specjalisty na starszego spec.ale w to wątpię
Ostatnio zmieniony przez kira dnia Nie 20:29, 27 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
no nigdy nie jest tak że coś jest przejrzyste - ja tylko wymieniam opcje, które teraz są dla mnie jasne - już samo to że zostałam przeniesiona było dla mnie zaskoczeniem - a pytam się bo jest to dla mnie ważny temat i staram się zrozumieć karty
akie działania wobec mnie wykona kierownik? - okres najbliższych kilku miechów
10mon 2buławy 8kieli - dociągnięta do 8kieli - kapłanka
podsuma sąd
dziewczyny okazuje się że moja dawna kierowniczka z pierwszego działu złożyła propozycję do dyrektora bym wróciła do niej pracowac :) ni z gruszki ni z pietruszki - dlatego ten sąd i 8kieli - czekamy teraz tylko na decyzję dyrektora czy zezwala na moje przejście
mam nadzieje ze się uda i mnie stara kadra puści....tak bym chciała
a jeszcze jedna rzecz - teraz mnie szkolą jeszcze do innej sekcji w której napewno nie chce być - i szkopuł w tym czy uda mi sie wywinąć z tej sekcji do kancelarii, w której pracowałam rok temu...
może mi któraś z was położyć karty na pytanie jaka będzie decyzja dyrektora? czy pozwoli bym przeszła do kancelarii?
Ostatnio zmieniony przez kira dnia Pon 21:01, 07 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach