tajka
ciekawski
Dołączył: 03 Lis 2013
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
dziewczyny,
ja juz nic nie rozumiem.
czy ja mam jakiegoś kurrrrwa pecha, czy ktoś mi coś źle życzy?
ale do chuuuja wacława, powoli sił mi na życie brak.
odkąd przeprowadziłam się w nowe miejsce, czuje, że coś się dzieje nie tak,
a to dogadać się z moim nie mogę, a to w pracy coś nie tak, a to w drugiej, a to pieniędzy mi wiecznie brakuje, a to ludzie z którzy są dla mnie ważni, nagle muszą zniknąć, gdzie znów jestem sama, a to psują mi się różne rzeczy, a to telefon, a to teraz samochód, niby mała usterka... odebrałam od mechanika i ledwie do domu dojechałam, bo kurrrwa rozjebałam silnik. Nawet nie chce znać kwoty za naprawe samochodu, który jeszcze nawet nie jest spłacony.
Nie będę go ściągać do Polski, zezłomuje go...
Mama mnie przytłacza informacjami o swoim zdrowiu, czy też o zdrowiu mojego Psa.
Nie daje sobie rady psychicznie, bo gdy mam nawet chwile słabości, i ryczę jak dziecko, nikogo nie ma obok, a gdy jest mój to mówi że mam się ogarnąć bo wkurza go jak płaczę.
Przecież to kurwa jakieś nieporozumienie.
Chyba przerosło mnie to wszystko.
Czy ktoś mógłby zobaczyć, co jest powodem mojego pechowego życia?
Zabrzmi to banalnie, ale chwilami nie mam sił już żyć.
:(
Karolina 18.7.87
Nie wiem co się dzieje.
Ale pasmo nieszczęść które mnie już chyba nie spotyka tylko jest nakierowane na mnie, po prostu
|
|