hahahaha wlasnie to dzis zauwazylam i poprawilam
yaka no pewnie ze nie ale slabo mi sie zrobilo, jak na to patrzylam, kossakowski tez mial mine jakbuy mial pasc
Ja pamietam jak na studiach mialam zajecia z charakteryzacji i robilysmy rany, poparzenia i te sprawy i jedna z dziewczyn chciala pozorowac na wyciek krwi z buzi. Do tego służą takie kapsulki z barwnikiem który wchodzi w reakcje ze sliną. Masakra , prawie nam zemdlala i chciala wymiotowac, nie szło tego wyplukac . Niektórym się słabo robilo.