oj to prawda z tą energią
dobrze mi robi jak sobie wieczorem pobiegam , żeby się jej pozbyć
a z tym zakręceniem to chyba załoze jakiś zeszyt i zaczne spisywać najśmieszniejsze rzeczy jakie mi się przytrafiają. Ale to chyba wszystkie 5 tak mają, znajomy z pracy ( trener) w życiu zakręcony jak 150 hahahah a jak coś robi z pasja to mega skupienie i mistrzu w swojej dziedzinie - zupełnie inny człowiek.
przykład zimno jak nie wiem co, pan X wyszedł od nas z pracy i po 5 min dzwoni
- nie zostawiłem u was kurtki hihihhihihi
więc idę szukam po całej robocie tej jego kurtki żeby chłopina nie zmarzł i nic - nie ma
dzwonie i mówie ze niestety ale nie ma
Pan X - aaa to może gdzieindziej zostawiłem
hihihihii
a jak wchodzi na sale i trenuje - to mega inna osoba jak by go ktoś zaczarował
Ja tez tak mam w pracy się dziwia jak ja mogę autem jeździć ( mi zawsze cos leci z rąk, potykam się, gapa na maxa) a ja za kierownica zamieniam się w mega kierowcę, skupienie na maxa
Ostatnio zmieniony przez agulek79 dnia Nie 0:17, 26 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
u mnie zakrecenie sie sprawdza ale energia to juz niestety nie
zreszta widac co mi wyszlo: leniwa jaszczurka
jakie liczby daja takie wplywy?
a ja z kurtka mialam taka historie ze wzielam kiedys nie swoja i dopiero sie skapnelam po kilku godz ale to juz chyba kiedys opowiadalam. zapomnac tez mi sie zdarzylo pare razy.
Ostatnio zmieniony przez opal dnia Nie 0:19, 26 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
ryba pstrag surowa, albo mozona(tez surowa) rozmrozic, dodac np pokrojona w kosteczke mala marczewke i jakies ziola: pietruszke badz koperek, posolic odrobine i wcisnac jej w bebechy, owinac w folie aluminiowa i na rozgrzana patelnie(bez tluszczu), podpiec troche by nie przypalic patelni(z 10 minut) a ziemniaki ugotowac w mundurkach(wczesniej umyc ten mundurek by piachu nie miec miedzy zebami) i zawinac tez w folie by trzymala goraco. Jak lubisz to z twarozkiem ziolowym, badz z ziolowym/czasnkowym maselkiem zjesc (przekroic na pol i wydlubywac lyzeczka). Do tego salata lodowa z oliwkami, pomidorem, surowym ogorkiem i serem feta, posolone, zarkopione octem balsamiko i odrobina oliwy z oliwek...pycha :)