bo mi sie snil moj Tata przed choroba meza i wiem ze cos mi mowil ale ja nic nie pamietalam po obudzeniu a moj maz snil mi sei tez pare razy i cos mowil, raz ze umieranie nie jest takie straszne :)
Mi się śniła moja kochana babcia jak miałam 10 lat pół roku po śmierci. Pamiętam jak wszystkie ciotki opowiadały, jak by to chciały aby im się przyśniła - albo się śniła. Ja jako 10 letnie dziecko nie chciałam - bałam się tego i traumą było dla mnie że widziałam ja po śmierci. Mówiłam sobie, że ja nie chcę żeby się śniła, ze się boje i że umrę ze strachu. Przez pól roku był spokój i potem przyśniła mi się ( ale to nie był sen - a przynajmniej bardzo dziwny). Pewnej nocy przyszła do mnie i pierwsze co powiedziała to - wiem ze się bałaś mojego przyjścia ale nie bój się ( nie bałam czułam wielkie wszechogarniające szczęście strachu brak). Powiedziała, ze zawsze jest przy mnie i zawsze będzie i zebym się nie bała (ale nie przyjdzie już do mnie ) .
Do tej pory pamiętam to i czuje te emocje - jak sobie wspominam
wiem ze jest jej dobrze a swiadomość ze ze mna jest daje mi siły
Ostatnio zmieniony przez agulek79 dnia Czw 0:28, 16 Sty 2014, w całości zmieniany 2 razy
- Wysłany: Nie 21:28, 19 Sty 2014
Gość
Aż mnie ciarki przeszły jak przeczytałam co Agulek napisała.
Ja czuję jednak strach gdy mi się przyśnią zmarli.
A zajrzałam tutaj, bo chciałam zobaczyć czy tu też jakieś flmy polecacie.
Nic w tej tv.
Mi się śniła moja kochana babcia jak miałam 10 lat pół roku po śmierci. Pamiętam jak wszystkie ciotki opowiadały, jak by to chciały aby im się przyśniła - albo się śniła. Ja jako 10 letnie dziecko nie chciałam - bałam się tego i traumą było dla mnie że widziałam ja po śmierci. Mówiłam sobie, że ja nie chcę żeby się śniła, ze się boje i że umrę ze strachu. Przez pól roku był spokój i potem przyśniła mi się ( ale to nie był sen - a przynajmniej bardzo dziwny). Pewnej nocy przyszła do mnie i pierwsze co powiedziała to - wiem ze się bałaś mojego przyjścia ale nie bój się ( nie bałam czułam wielkie wszechogarniające szczęście strachu brak). Powiedziała, ze zawsze jest przy mnie i zawsze będzie i zebym się nie bała (ale nie przyjdzie już do mnie ) .
Do tej pory pamiętam to i czuje te emocje - jak sobie wspominam
wiem ze jest jej dobrze a swiadomość ze ze mna jest daje mi siły
nie ma sie czego bac,babcia zmarła to dobry sen. mnie tez jak sie przysni to zawsze cos dobrego mnie spotka
- Wysłany: Pon 17:40, 20 Sty 2014
Angie
Gość
kuźwa ubrałam dzisiaj dwie różne skarpetki bo nie miala równych
jedna gladka różowa a druga różowa mocna pink w czarne paseczki
a ide do ortopedy za godzine z bolacym ramieniem
myslicie ze bede musiala zdejmowac buty?
mam nadzieje ze nie , ale siara by byla, a to facet
chyba bym sie spalila ze wstydu