a ja reaguja ludzie jak komus mowicie ze wrozycie? bo mnie sie zadarzalo ze nie chcieli wierzyc
- Wysłany: Pią 13:40, 07 Lut 2014
Gość
Zadziwienie takie, jakbym była jakaś wtajemniczona.... ja nigdy się tym nie chwalę, bo się nie uważam za wróżącą, ale nieraz mnie ktoś wkopie i powie, że wróżę.... ale to takie amatorskie u mnie podrygi, więc zawsze się wypieram, że nieee, ja nie wróżę.
- Wysłany: Pią 13:57, 07 Lut 2014
Gość
u mnie chyba 2 osoby wiedza i jednej nawet stawialam karty i sie posprawdzalo to juz nie neguje tak tarota. a druga osoba co wie to sama do wrozek pisze
a u mnie wiekszosc co wie to mnie nie traktuje powaznie jeden kol nawet mi powiedziial ze mi kupi taka spiczasta czapke czranoksieznika i bede wrozyc na miescie
ale ci co stawialam im karty to wracaja po kolejne
- Wysłany: Pią 14:18, 07 Lut 2014
Gość
opal napisał:
jeden kol nawet mi powiedziial ze mi kupi taka spiczasta czapke czranoksieznika i bede wrozyc na miescie
- Wysłany: Pią 14:33, 07 Lut 2014
Angie
Gość
u mnie duzo moich znajomych mi bliskich wie
rodzina prawie cala ale ta blizsza
no i p1 tez rodzina
no i w pracy poprzedniej wiedzialo duzo bo ja wtedy bylam wielce tym zajarana i na etpaie nauki intensywnej i eksperymentow...
w tejpracy tylko 3 osoby 3 kumpele wiedza ale zabronilam im rozgadywania dalej
bo jedna bez pytania mnie zdazyla powiedziec 2 innym ale z innych firm koncernowych i sie wkurzylam i powiedzialam ze se nie zycze
z czasem doszlam do wnisoku ze nie bede o tym mowic
i od jakiegos 1,5 r nikomu nie mowie z nowo poznanych osob
no chyba ze mnie wkopie ktos to wtedy mowie ze juz nie wroze
teraz przyznaje sie tylko do numerologii
nie chce zeby patrzyli na mnie jak na crejzola
Ostatnio zmieniony przez Angie dnia Pią 14:34, 07 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
z nowopoznanych to ja tez nie mowie.. a najczesciej to wychodzi w taki sposob ze ktos sie mnie pyta o rade, a ja na to: nie wiem, ale moge ci postawic karty i reakcja: