Spotyka się dwóch dresiarzy:
- Stary, wczoraj byłem na dysce, taką laskę poznałem, że łoooo...
- Stary, Ty to cienki jesteś. Wpadam wczoraj na impre w nowym dresie, łańcuch na klacie i taką laskę wyrwałem.. i poszliśmy na plaże. A ta się rozbiera i mówi do mnie "rób co umiesz najlepiej".
- O o i co, bzyknąłeś ją?
- Nie no. Z bańki jej wyjebałem.