pamietam gdzies taki opis 9 byl ze angazuja sie w rozne dzialania charytatywne, pomagaja biednym sierotom a wlasnej rodzinie z tego wszystkiego jakos zapominaja ze ta dobroc bardziej taka globalna, co dla mnie - zero 9ek - zawsze bylo takie dziwne. wogole ja dlugo myslalam ze ludzie co daja np na jakies fundacje czy zebrakom na ulicy to tak zeby sobie dobry uczynek zrobic albo tak pod publike, kiedys zawsze myslalam ze to falsz, az zrozumialam ze to ja jakas ograniczona jestem ale naprawde nie ruszaja mnie jakies dzieci z afryki albo kaleki co w tv pokazuja
Ostatnio zmieniony przez opal dnia Sob 22:39, 31 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
- Wysłany: Sob 22:47, 31 Maj 2014
Angie
Gość
ja to mam odwrotnie bo ja to najblizszym pomagam, tzn mi bliskim osobom jak moge a obcym juz nie bardzo zeby jakos szlachetnie
no ja nie moge reportazy o głodnych chorych bitych dzieciach ja bym je wszystkie zaraz przygarneła do siebie
nie wiem jak inni dla mnie rodzina moja własna jest priorytetm zyciowym zreszta moja rodzina bardzo "rodzinna"jest jestesmy ze soba mocno zwiazani emocjonalnie uczuciowo
u nas nie potrzeba prosic o pomoc jak jest jakis problem to nawyk zwyczajnie ze w czyms trzeba pomoc
9 jesli pomagaja to z potrzeby serca
11 dla poklasku
no ja tez, jak komus co jest mi bliski (i nie mowie tylko o rodzinie) cos sie zlego dzieje to ja przezywam ale jak ktos nieznany to nie robi na mnie zadnego wrazenia
mam taka teorie ze taka empatie na bliskich daje 2 (ja mam na plusie i w minusie) a taka ogolnoludzka to 9
8 sa poukładane cholernie dlatego uwazam ze bez jaj polotu taka chodzaca sprawiedliwosc
a ze zniesc potrafia duzo to pewnie nie tylko od 1 wibracji zalezy
natomiast jesli chodzi o wrAZLIWOŚC TO CHYBA NAJBARDZIEJ 9 SA nia obdarowane a juz ryba 9 jak ja................to przerabane
8KI PENSJONARKI ..4KI TEZ Z POUKLADANIEM TO ROZNIE .. 8 I 4KI Z DROGI TO NAJTRUDNIEJSZE CHARAKTERY W BLISKIM POZYCIU !!!! ..BO TEW WIBRACJE NIE SA WSPOLPRACUJACE W SENSIE KONFORMISTYCZNE TYLKO UPARTE I NIEZALEZNBE TOTALNIE A 4KIU SA DO TEGO PRZEKORNE
MACIEK JEST 4KA CHOCBY ..MOJ MESZEK 4KA .. I ON TRUDNY CHARAKTER ..WALECZNY ..17KA Z DNIA ...
4KI NIE SA "POUKLADANE" ..CO NAJWYZEJ MUSI BYC POUKLADANBE JAK ONE CHCA TAK A NIE INACZEJ ...4KI SA ZASADNICZE ,UPARTE ,NIEUGIETE ... A 8KI JESZCZE MOCNIEJ ..TYLE ZE 8KI SA MADRZEJSZE I BARDZIEJ ELASTYCZNE BARDZIUEJ ODWAZNE ,BO 4KI DZIZALAJA W OPARCIU O LEK czesciej ...8ki UMIEJA ZMIENIC COS W TRAKCIE REALIZACJI POTRAFIA SIE POWSTRZYMAC,zrezygnowac ..A 4KI JUZ NIE .. BO JAK BRNA TO JAK Z KLAPAMI NA LOCZACH
4ki to sa mega nerwusy!!!! uparciuchy ..nie wyt;lumaczysz ..ale ja mam cierpliwosc ...wqbrew pozorom ..no kocham go ..stety niestety
problem taki ze on mnie nie slucha i my se na zlosc robimy ... no jak glupki .. a jak on sie deberwuje .. kce sikiere brac i mowi ze lby poucina a ja mu wierze akurat ..bo do tego jest zdolny
no latwo nie jest ..ale jest tez dobrze .. tyle ze w ciaze zaJSC NIE MOZEMY ..
Ostatnio zmieniony przez evuniaj8 dnia Sob 1:28, 21 Cze 2014, w całości zmieniany 4 razy
Ja jestem 4 i muszę przyznać że mam straszne trudności w podejmowaniu decyzji. Jestem jak pewnie niektórzy z Was wiedzą w drugim związku, mam męża, nie wiem czy do niego coś jeszcze czuję, chyba już nie. Tamtego kocham, daje mi mnóstwo szczęścia, uszczęśliwia mnie. Druga na moim miejscu nawet by się nie zastanawiała a ja jestem na rozdrożu i nie wiem jaką podjąć decyzję :(. Gdyby nie mąż nawet bym się nie zastanawiała. Już dawno była bym z tym drugim bez żadnego ale. Ale jest on i teraz nie wiem co zrobić. Mam przeolbrzymi problem. Może inaczej, nie tyle nie wiem ile się boję, boję się odejść, boję się wziąć całą winę na siebie, boję się co powiedzą inni, co powiedzą rodzice. No tak już mam i nic na to nie poradzę. Liczę na to że czas tu jakoś pomoże.
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 2 z 4
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach