Forum Forum Ezoteryczne Strona Główna   Forum Ezoteryczne
www.ezomy.fora.pl
 


Forum Forum Ezoteryczne Strona Główna -> Numerologia -> Prośba o interpretacji piramidek dla 2 związków. Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
  Post  - Wysłany: Pią 23:43, 02 Maj 2014  
yaka
Administrator



Dołączył: 24 Paź 2013
Posty: 1696
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5



Przy przejściu Saturna przez ascendent rozwód może nie być szybko i napewno pośpiech nie jest wtedy dobrym doradcą zwłaszcza gdy saturn nie wszedl do 1go domu można mieć wrażenie ze się głową mur przebija bo wszechświat zwraca nam karme z ostatniego cyklu i pojawia się poczucie samotności a także zmusza do refleksji nad sobą. Nie rzadko podczas przejscia Sat przez asc zmienia się nasza zyciowa ścieżka, a nasze pragnienia zostają zmierzone z rzecztwistoscia i spadają nam klapy z oczu i zostajemy ukierunkowani wlasciwie. Związki często przechodza kryzysy, ludzie z otoczenia bądź bliscy odchodzą po to bysmy uswiadomili sobie, ze te osoby ktore zostaly bądź pojawią się w tym czasie będą tymi wlasciwymi. Te związki które mają silne fundamenty jeszcze bardziej się umocnią.
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Sob 7:53, 03 Maj 2014  
MalaMi
tabula rasa



Dołączył: 01 Maj 2014
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta


Zatem jest dość spore prawdopodobieństwo że po przejściu Saturna, wypełni się moja karma z mężem, nasz kryzys się nasili co w konsekwencji doprowadzi do rozwodu? Bo ja czuję, nie wiem czemu, że ten związek i tak nie przetrwa. Teraz widzę jak wielka przepaść jest między mną a nim. Często myślę i tak w duchu bardzo tego chcę, żeby jemu się jakoś noga podwinęła, żeby mu coś się stało, wówczas decyzja o odejściu była by dla mnie o wiele prostsza i nawet bym się nie zastanawiała.
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Sob 10:51, 03 Maj 2014  
yaka
Administrator



Dołączył: 24 Paź 2013
Posty: 1696
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5



Nie, to nie tak. To oznacza ze np problemy i nierozwiazane dotąd sprawy mogą pojawić się na tapecie. Saturn jest wbrew pozorom planetą która powoduje ze w naszym życiu jest to co właściwe, silne i trwałe. To mogę być też relacje które byly wystawione na próbę czasu np przyjaciele którzy nie widzieli się 10 lat itp.

Ale to nie zależy tylko od jednego czynnika w horoskopie i nie jest powiedziane że związki się rozpadna ale jesli saturn jest na osi to on tworzy kwadratury i opozycje do tzw osi wtedy fundamentalne sprawy naszego życia zostają wystawione na wiele testów. Glownie dotyczy to nas samych, ciała, zdrowia- odporności, związków- małżeństwa, reputacji- kariery, rodziny-domu. Człowiek zaczyna wiele rzeczy podważać, poddawać wątpliwości i krytyce.


A ile Wy jesteście razem? On musiał Cie zawieść skoro tak źle o nim myślisz i tak źle mu życzysz.
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Sob 11:00, 03 Maj 2014  
yaka
Administrator



Dołączył: 24 Paź 2013
Posty: 1696
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5



Na tym wykresie mało widać. Wyślij mi datę ur na pw
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Sob 11:03, 03 Maj 2014  
MalaMi
tabula rasa



Dołączył: 01 Maj 2014
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta


Ile jesteśmy razem? Małżeństwem jesteśmy od 12 lat, razem od 20 lat. Wiem że nie powinnam tak mówić, nie życzę mu wcale źle ale po prostu poznałam kogoś kto daje mi mnóstwo szczęścia, kogo bardzo kocham, z kim jestem po prostu szczęśliwa i mogę być przy nim sobą. Z mężem już od dawna żyjemy obok, nie mogę liczyć praktycznie z jego strony na żadną pomoc, a już żeby zrobił coś sam z siebie, bezinteresownie to absolutnie nie. Wszystko na mojej głowie, praca, dom, dzieci. On ma swoje pasje, swoje życie, spełnia się, realizuje a ja nawet wyjść z domu nie mogę żeby się z kimś spotkać bo jak nie ma mnie dłużej niż godzinę to zaczynają się telefony gdzie jestem i kiedy będę bo np trzeba z dziećmi lekcje odrobić, ja wracam a on sobie przed komputerem siedzi a żeby wziąć i te lekcje z nimi odrobić to nie, bo po co, skoro ja przyjdę i je odrobię. Tak wygląda moje życie. Gdyby nie praca to bym całkiem zwariowała. Nie kłócimy się, tu jest ok ale naprawdę, nie jestem szczęśliwa. Nie chcę sama odchodzić, nie potrafię podjąć takiej decyzji bo nie chcę być tą złą, tą która wszystko niszczy. Nie potrafię podjąć takiej decyzji, to jest strasznie ciężkie. Zrezygnowałam w tej chwili z siebie, z własnego szczęścia, cierpię, męczę się, nie wiem jak długo tak dam radę. Na razie zaciskam zęby i udaję twardą. Udaję szczęśliwą i kochającą żonę i matkę.
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Sob 19:26, 03 Maj 2014  
agulek79
juz wsiąkł



Dołączył: 28 Lis 2013
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: galaxy
Płeć: Kobieta


Może postaw karty na to czy uda wam się rozwiązać kryzys?
Z numerologii ty z mężem to masz 11 z drogi zycia to daje taką wielozwiazkowość.

Pytanie czego ty chcesz, czego chce twój 2 partner ?
a na pytanie czy uda wam się pokonać kryzys to uważam, ze powinnas sobie odpowiedzieć kiedy on się zaczął, czy w momencie kiedy pojawił się nowy?
Ja rozumiem ze musiało być nieciekawie skoro ktoś inny cie zauroczył i sprawił ze poczułaś się fajnie. Więc bardziej pomyśl czy chcesz być z kims innym czy ratować małżeństwo ( nie zawsze jest warto i co ratować) ALE TO TY NAJLEPIEJ WIESZ Smile
mam nadzieje ze nie odebrałaś tego jako ataku, moim celem było tylko spowodowanie odpowiedzi na kilka pytań a co ty z tym zrobisz nie mnie oceniać
na pewno zyczę szczęscia
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Sob 20:09, 03 Maj 2014  
MalaMi
tabula rasa



Dołączył: 01 Maj 2014
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta


Absolutnie nie odbieram tego jako ataku. Nasz kryzys nie zaczął się od kiedy poznałam drugiego. On trwał przez lata. Ja tak naprawdę dopiero teraz to zauważyłam. Wcześniej nie chciałam tego widzieć po prostu. Było jak było, nie sądziłam że spotka mnie w życiu jeszcze coś dobrego. Myślałam że tak musi być. Teraz wiem że nie musi. Wróciłam do tego drugiego, przeprosiłam go. Nie dałam rady, nie potrafię bez niego żyć :(. Nie chcę żyć bez niego.
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Sob 21:56, 03 Maj 2014  
evuniaj8
Administrator



Dołączył: 23 Paź 2013
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta


no dokładnie .. ..ktoś kiedy jest dobrze i wszystko dobrze funkcjonuje w zwioazku ..
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Nie 0:07, 04 Maj 2014  
agulek79
juz wsiąkł



Dołączył: 28 Lis 2013
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: galaxy
Płeć: Kobieta


No to masz odpowiedz na swoje pytania Smile życzę żeby się wszystko ułożyło Wink
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Nie 9:29, 04 Maj 2014  
Angie
Gość








już pod kątem numerologicznym to już sama 7/16 w Ipz sygnalizuje że związki do 30 roku życia mogą z czasem cię rozczarowywać, i po 30 roku życia zmienią się Twoje potzreby a stare może okazać się już nie tym co cię satysfakcjonuje.

Z drugiej strony na początku znajomosci zazwyczaj jest cudownie, a problemy pojawiaja sie z prozą życia...

No ale jak czytalam wyzej , Twój mąż nie traktuje Cię ciekawie

Rolling Eyes
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Nie 10:19, 04 Maj 2014  
MalaMi
tabula rasa



Dołączył: 01 Maj 2014
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta


Możesz wytłumaczyć z tymi związkami do 30r życia? Czy to chodzi o związek który zawarłam do 30r życia i po 30 będę nim rozczarowana? Jeśli tak to Ci powiem że tak to się zaczęło. To nie z powodu że poznałam tego drugiego. To się zaczęło dużo dużo wcześniej ale ja po prostu nie zauważałam albo nie chciałam tego zauważać. Nie spodziewałam się że może mnie jeszcze w życiu spotkać takie uczucie. Było ciężko ale zagryzałam zęby i szłam dalej no bo jak, ja? Matka? Żona? No gdzie ja mogę zrobić coś takiego. No i stało się. Z tym drugim jest mi dobrze, jestem z nim szczęśliwa, potrafię się przed nim otworzyć jak przed nikim innym, mój własny mąż nie wie na mój temat rzeczy które wie on. Ale nie miałam żadnych oporów aby mu to mówić. Między mną a nim jest taka harmonia, porozumienie, uczcie, czego nigdy nie było w moim związku. To nie jest tak że mąż mnie źle traktuje. On jest dobry, ale to nie wszystko. Jeśli brak jest już uczuć, porozumienia, to na samej dobroci związku się nie zbuduje. Żyjemy obok siebie, ja mam swoje życie, on ma swoje. Jest po prostu między nami przepaść. Wiem że ten związek zmierza ku upadkowi ale nie chcę tego sama robić, nie chcę być tą złą. To się na pewno rozpadnie, już nie mam wątpliwości i nie łudzę się że da się to uratować bo ja nie chcę tak żyć ale poczekam aż to się zadzieje samo. A związek z tym drugim będę kontynuować, bo chcę, bo nie potrafię bez niego już żyć, po prostu duszę się. To jest silniejsze ode mnie i nie umiem się tego wyrzec. Daje mi wszystko to czego potrzebuję, czego nigdy nie dostawałam od męża. Jest po prostu idealnie.
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Nie 13:45, 04 Maj 2014  
agulek79
juz wsiąkł



Dołączył: 28 Lis 2013
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: galaxy
Płeć: Kobieta


Wiesz jak cie czytam to wiem o co ci chodzi z mężem kiepsko a ten 2 to jest zapalnik do działań - bez niego pewnie byś trwała w tym związku dalej. Jest takie mądre powiedzenie, że do pustego się nie odchodzi.
Mam w pracy koleżankę, która przez lata znosiła takie rzeczy których nie jedna kobieta by nie zniosła ( jej maż zgotował jej koszmar ) doszło do tego ze oficjalnie ja zdradzał latami - ona potrafiła opierdzielić ta kobietę a nawet z inna prawie się zaprzyjaźnić - kosmos !!!
I nagle stał się cud ona poznała gościa który jest dla niej fajny i właśnie rozwodzi się z mezem. A jak na ironię maz teraz łazi za nia i błaga żeby nie odchodziła próbuje normalnie wszystkiego !!! w zyciu o nia tak nie zabiegał.
Ale w niej już cos pękło przekroczyła ta suptena granicę po której nie jest wstanie wrócić do niego - a zaznaczam ze potrafiła znieść dużo. Wiec może u ciebie tez coś pękło i po 2 jest ten drugi który daje ci siłę Smile
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Nie 10:01, 11 Maj 2014  
MalaMi
tabula rasa



Dołączył: 01 Maj 2014
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta


Dzień Dobry wszystkim. Nie mogłam ostatnio nic napisać bo miałam nawał pracy, dopiero dziś znalazłam chwilkę aby usiąść do komputera. Właśnie zastanawiam się jak to u mnie jest bo w zasadzie nie mam złego życia, naprawdę, myślałam że już spotkałam ten swój ideał. Teraz jednak widzę że nie. Nie wiem co ten drugi w sobie ma, czemu mnie do niego tak silnie ciągnie. To jest coś niesamowitego. Świetnie mnie rozumie, ja nie mówię mu nic a on sam zna moje potrzeby, wie czego w danej chwili najbardziej mi potrzeba. Tak sam z siebie, rozumiecie? To jest coś z czym nigdy wcześniej się nie spotkałam. Choćbym nie wiem jak podły nastrój miała i było mi źle, wystarczy że do niego napiszę, chwila rozmowy i wszystko mija jak ręką odjął. Każdej z Was życzę abyście poznały kogoś takiego.

Chciałam Was zapytać o jeszcze jedną sprawę. Bo suma naszych dróg życia to 6. Czytałam sporo o tym i wszędzie piszą o jakiejś czystej 6, 6 z 15, 6 z 33 ... Jak to sprawdzić? Jak sprawdzić czy my mamy czystą 6 czy 6 z jakiejś pod liczby? Bardzo mnie to intryguje. Czy mogę Was prosić o wyjaśnienie tego tematu i o ewentualną pomoc w ustaleniu czystości tej naszej 6? Dziękuję :)
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 9:31, 12 Maj 2014  
agulek79
juz wsiąkł



Dołączył: 28 Lis 2013
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: galaxy
Płeć: Kobieta


dodajesz drogi zycia i reszte co masz za kreską
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 9:33, 12 Maj 2014  
agulek79
juz wsiąkł



Dołączył: 28 Lis 2013
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: galaxy
Płeć: Kobieta


agulek79 napisał:
dodajesz drogi zycia i reszte co masz za kreską
4/22/40 i 2/20/38
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Forum Forum Ezoteryczne Strona Główna -> Numerologia -> Prośba o interpretacji piramidek dla 2 związków. Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 2 z 6  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
   
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin