A myślicie że warto mimo wszystko wybrać szczęście i coś w swoim życiu zmienić czy lepiej tkwić w tym co się ma, co póki co jest pewne ale niestety nas nie rozwija i nie jesteśmy w tym szczęśliwi?
Dziewczyny, a czy mogła bym Was prosić o rozkład karmiczny na mnie i na mojego męża. Jestem ciekawa po prostu jaką lekcję i co mieliśmy bądź nadal mamy do przerobienia. Bo czytałam tu na forum że takie rozkłady są. A później może rozkład na tego drugiego Pana, też karmiczny. Z mężem suma naszych dróg życia to 2/11, z tym drugim to 6 czyli oba związki karmiczne.
Wiesz co, w sumie to się wycofałam. Chyba boję się poznać prawdę. Na razie z dnia na dzień coraz mocniej utwierdzam się w przekonaniu że mój obecny związek nie ma najmniejszego sensu.
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 6 z 6
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach