yaka
Administrator
Dołączył: 24 Paź 2013
Posty: 1696
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
WIELKA TRÓJKA:
Przechodząc od ogólnej do bardziej szczegółowej interpretacji horoskopu, warto zwrócić szczególną uwagę na Wielką Trójkę. Zanim jednak zbliżysz się do horoskopu, należy go zaobserwować z dalszej perspektywy i odpowiedzieć sobie na kilka pytań:
Jakie planety są na kątach?
Jaki żywioł dominuje? A jakiego brak?
Jaka jakość przeważa w horoskopie? A jakiej zupełnie brak?
Odpowiedzi na te pytania mogą okazać się sprzeczne z późniejszą interpretacją, ponieważ braki widoczne na pierwszy rzut oka mogą być zastąpione innymi elementami w horoskopie.
I dalej:
Które domy są najbardziej zamieszkane?
Jaki znak zodiaku jest najbardziej obsadzony?
Który kwadrant dominuje?
Gdzie jest przewaga planet – nad czy pod horyzontem?
Jakie są figury planetarne czy konfiguracje?
Jakie aspekty dominują a jakich brak?
Pierwsze i pobieżne wrażenie, jakie możemy wysnuć z horoskopu, może okazać się częściowo mylne, co zmodyfikujesz jeśli dokładniej przyjrzysz się z bliska wszystkim elementom horoskopu.
Po ogólnych oględzinach i wyciągnięciu z nich wniosków, pora na Wielką Trójkę – Słońce, Księżyc i Ascendent. Wszystkie te elementy są istotne, choć niekoniecznie najistotniejsze w naszej osobowości.
-----------
Słońce, najbardziej znany element w Astrologii, to nasze prawdziwe, wewnętrzne ja. Kiedy mówimy o sobie, opisujemy siebie jacy rzeczywiście w głębi duszy jesteśmy, mamy na myśli właśnie nasze cechy solarne. Słońce w horoskopie pokazuje nasze prawdziwe ego, jest miejscem gdzie chcemy „błyszczeć” w życiu, określa nasze cele, dążenia i świadomą część naszej osobowości.
---------------
Księżyc to osobowość wyssana z mlekiem matki, osobowość podświadoma i instynktowna. Księżyc działa w sposób instynktowny, nieprzemyślany, z przyzwyczajenia i naturalnie. Pokazuje też nasze bezpieczeństwo, jakiej troski, opieki i matkowania oczekujemy i dajemy bliskim. Jak sobie radzimy z emocjami? Jak je wyrażamy? Jak postrzegamy mamę? Twoja mama może mieć Księżyc w Rybach, ale w związku z tym, że musiała szybko wrócić do pracy po urlopie macierzyńskim, dziecko postrzega ją jako osobę zdystansowaną, poświęcającą dziecku mało czasu, chłodną i nie skoncentrowaną w wystarczający sposób na potrzebach dziecka. Księżyc jest lekcją, którą nam daje mama już od pierwszych chwil wzajemnego kontaktu. Na ile bezpiecznie czuliśmy się w jej ramionach, na tyle bezpiecznie będziemy czuć się w życiu.
------------
Ascendent, trzeci element Wielkiej Trójki, jest najczęściej określany jako maska, którą nosimy i pokazujemy światu w kontaktach interpersonalnych. Jest to bezpieczna poza, pod którą kryje się wrażliwe ego Słońca i delikatna natura kobiecego Księżyca. Księżyc rozwija się w nas najwcześniej, jak już wcześniej wspomniałam, w ramionach mamy. Słońce rozwija się później, kiedy zaczynamy sobie uświadamiać własną odrębność. Ascendent, jako tarcza ochronna pojawia się najpóźniej. Osoby, które mają z nami kontakt po raz pierwszy zazwyczaj postrzegają naszą ascendentalny pozę. Znakiem wschodzącym pokazujemy światu siebie. Ascendent jest również rodzajem okna lub też okularami, przez które patrzymy i postrzegamy otaczający nas świat. Mając znak wschodzący w Skorpionie, wietrzymy wszędzie podstęp, przenikliwie analizujemy otoczenie i nieufnie i skrycie reagujemy na wszystko co dzieje się wokół nas.
-----------
Ciekawe spojrzenie na Ascendent prezentuje Donna Cunningham. W „Przewodniku ku Samoświadomości” pisze: „ […] pierwszodomowego zachowania uczymy się bardzo wcześnie, w postaci sposobów działania, jakich wymagali od nas rodzice albo jakie musiałeś sobie przyswoić, żeby uzyskać od nich to, czego chciałeś”. Ale nawet długo po wyprowadzeniu się od rodziców, wpływ Ascendentu będzie widoczny w Twojej osobowości.
Dobrze jest, aby Ascendent i znak słoneczny były ze sobą w harmonii. Gdy ich oczekiwania są sprzeczne ze sobą, czujemy się niezrozumiani i jest nam trudniej osiągnąć to, czego chcemy od życia.
Dobre przykłady na sprzeczne ze sobą potrzeby Ascendentu i znaku słonecznego opisuje Donna w „How to Read Your Astrological Chart”.
Powiedzmy, ze masz Koziorożca na Ascendencie, a jesteś słonecznym Lwem. Koziorożec podchodzi z dystansem do świata, jest ostrożny i skryty. Lew natomiast lubi być w centrum uwagi, błyszczeć i cieszyć się życiem. „Czy to, czym promieniujesz jest w stanie zapewnić Ci to, czego potrzebujesz od innych?”, pyta Donna. „Jeśli nie, musisz świadomie starać się wyrażać te potrzeby i zmienić swój sposób tworzenia relacji, tak, aby Twoje potrzeby były zaspokojone”.
Inne przykłady sprzecznych potrzeb Słońca i Ascendentu są również na przykład:
Supernowoczesny Wodnik i konserwatywny Byk
Skromna Panna i nieskromny Strzelec.
Gdy Słońce i Ascendent są w tej samej jakości (kardynalna, stała, zmienna), ale w innych znakach, mogą tworzyć ze sobą kwadraturę, opozycję lub kwinkunks. Nie są to harmonijne aspekty, więc to co widzimy (Ascendent) jest w sprzeczności z rzeczywistością (Słońce). Kwadratura Ascendentu do Słońca często sygnalizuje potrzebę bycia zauważonym, choć osoby te „projektują się” na osoby, jakimi w rzeczywistości nie są.
Księżyc z Ascendentem ma niewiele wspólnego, choć oba dotyczą bezpieczeństwa. Oba są również wyuczonymi schematami rodzinnymi. Księżyc rodzi się w ramionach mamy z potrzeby bezpieczeństwa, Ascendent z potrzeby bezpiecznych dla własnego dobra kontaktów ze światem zewnętrznym.
Jeśli Księżyc pozostaje w harmonii z Ascendentem, potrafimy uchronić ochronić swoją wrażliwość. Potrafimy też bez trudu pokazać światu jakie mamy potrzeby, a świat zewnętrzny zaspokoi je z większą łatwością. Przecież promieniujemy energią ascendentalną, a nasze prawdziwe potrzeby kryje Słońce a potrzeby emocjonalne Księżyc.
Jeśli między Słońcem a Księżycem jest harmonia, to znaczy jest między nimi łatwość w porozumieniu, jest też łatwość zaspokajania potrzeb. To, czego potrzebuje Słońce, aby czuć się pewnie, Księżyc daje instynktownie. To, co Księżyc potrzebuje dla bezpieczeństwa i komfortu emocjonalnego, Słońce wie jak stworzyć. Słońce jest męskie, a Księżyc kobiecy, więc jeśli panuje między nimi harmonia, potrafimy podświadomie zrozumieć płeć przeciwną.
Interpretując horoskop, nie należy zrównywać ze sobą znaczenia Słońca, Księżyca i Ascendentu. To nie tak, że jesteśmy w 1/3 Ascendentem, w 1/3 Słońcem, a w 1/3 Księżycem. To, który element z Wielkiej Trójki jest najsilniejszy, zależy od reszty horoskopu. Spójrz, który z nich jest najbardziej aspektowany, najsilniejszy w horoskopie, który odbiega zupełnie od reszty, różni się całkowicie.
Słońce, Księżyc i Ascendent mają odmienne motywacje do działania. Osoba z Księżycem, Słońcem czy Ascendentem w Koziorożcu ambitnie walczy o sukces w życiu, ale z różnorodnych powodów. Księżyc koziorożcowy pragnie odnieść sukces, aby zapewnić sobie bezpieczny dach nad głową. Ascendentalny Koziorożec wspina się po szczeblach kariery, ponieważ w dzieciństwie wpojono mu taką role, aby wyróżniał się swoimi osiągnięciami i daje mu to bezpieczeństwo w otaczającym go świecie w relacjach z innymi. Słoneczny Koziorożec potrzebuje osiągnąć sukces, aby cenić samego siebie, by być z siebie dumnym, ponieważ swoją wartość mierzy kategoriami osiągnięć, sukcesów i spełniania ambicji.
Warto zastanowić się jak poszczególne elementy Wielkiej Trójki ze sobą działają, jak na siebie oddziałują. Czy Twój Księżyc jest zadowolony gdy Słońce realizuje swoje potrzeby? W jakim stopniu Ascendent wyraża i pokazuje światu to, co czuje Księżyc i czego oczekuje Słońce? Czy te trzy podstawowe elementy Twojej osobowości wspierają się, czy przeszkadzają sobie nawzajem?
Warto wyobrazić sobie jakąś sytuację, w której do głosu dochodzą głosy Wielkiej Trójki, sytuację, którą odgrywamy wewnętrznie, na przykład przy podejmowaniu ważnej decyzji.
Opiszę to na swoim przykładzie. Mam Ascendent w Byku, Słońce w Strzelcu, a Księżyc w Baranie. Strzelec ze Baranem jest dość zgodny (choć nie do końca i nie zawsze, u mnie te dwa światła są w półtorakwadraturze), natomiast z Bykiem już nie bardzo (ogólnie Strzelec i Baran są w kwinkunksie do Byka). U mnie Słońce w Strzelcu jest w kwinkunksie do Ascendentu w Byku.
Kiedy chciałam uczyć się Astrologii, wiadomo – dużo czytałam, uczestniczyłam w kilku kursach (darmowych), pytałam na forum i powiększałam swoją astro-bibliotekę. Ale nadszedł czas, gdy zdecydowałam, że potrzebuję dobrego mentora, który poświęci mi dużo uwagi i zaangażowania w moją edukację. Szukałam kursu online, ponieważ nie miałam czasu na żadne wyjazdy i szukałam kursu w języku angielskim. Wynalazłam w końcu kurs, nad którym dość długo (jak na mnie) się zastanawiałam, czy zainwestować pieniążki czy lepiej nie naruszać budżetu przeznaczonego na wakacje. Oto, jak mniej więcej, wyglądała moja wewnętrzna pogawędka.
Baran: Kup natychmiast!
Strzelec: Bardzo tego potrzebuję, aby się rozwijać!
Byk: Kasę oszczędziłaś na wakacje, a nie na naukę! Odpocznij od tych książek i nauki!
Baran: Sprawdź szybko, w którym banku zapłacisz za przesyłkę zagraniczną.
Byk: Kurcze… Tylko Western Union wchodzi w rachubę, a to zdziercy! Poszukaj lepiej czegoś innego, tańszego!
Baran: E… tam. Oni są spoko. Kasa szybko dochodzi.
Strzelec: Marzy mi się już, że jestem na tym kursie i uczę się.
Byk: A co z tego będziesz miała? Stracisz kasę na głupoty! Lepiej byś jakiś porządny kurs wykupiła jak już masz tracić pieniądze!
Baran: Pospiesz się, bo się rozmyślę!
Byk: Ty stuknięta babo, zejdź na ziemię….
itd…
Na ziemię nie zeszłam, kurs kupiłam, więc Baran ze Strzelcem wygrali ten bój.
Przepraszam za frywolny ton. No, ale kto z nas gada sam do siebie językiem pełnym eufemizmów czy kwiecistym, wyrafinowanym stylem? Prawda, zdarza się i mi, ale nie tym razem.
Bardzo interesujący przykład na relacje Wielkiej Trójki przedstawia Donna.
Jest to rozmowa z potencjalnym pracodawcą. Kandydat ma świetne wykształcenie, aż za dobre na to stanowisko. Niestety, bardzo potrzebuje tej pracy, ponieważ kończą się mu środki na życie. Kandydat ma Ascendent w Koziorożcu, Słońce w Wodniku, a Księżyc w Raku.
Wodnik jest zirytowany zaniżaniem własnej wartości, a szczególnie gdy widzi szefa, który na zbyt mądrego nie wygląda. Rak nie pozwala Wodnikowi dojść do głosu, ponieważ wie, że kandydat nie ma już pieniędzy, a nawet jest już na skraju bankructwa i rysuje się przed nim perspektywa zamieszkania pod mostem. I wówczas pojawia się rozsądny i praktyczny Koziorożec, który nie pokazuje targających nim emocji i jawi się pracodawcy jako osoba wiarygodna i odpowiedzialna. Kandydat otrzymuje więc pracę, ale pierwszego dnia ostentacyjnie spóźnia się do pracy, aby wyrazić swą potrzebę niezależności, wolności, ignorowania zasad i buntu wobec okrutnej rzeczywistości, która obsadziła go na stanowisku stanowczo zaniżającym jego kompetencje.
Aby ułatwić Wam zrozumienie relacji między Ascendentem, Księżycem i Słońcem, zapraszam na stronę "harmonia znaków zodiaku" - [link widoczny dla zalogowanych]
Jakie Trio Osobowości jest w Tobie? Jak się to wyraża? Zapraszam do dyskusji na forum.
[link widoczny dla zalogowanych]
ŻRÓDŁO: astrocafe.pl
|
|