Jest to jeden z domów odnoszacych się do osobistej karmy, z tym ze wplywy planet tam będących zostaną doswiadczone w bezposredniej konfrontacji dotykając człowieka na poziomie cielesnym i głęboko emocjonalnym.
Szczególnie problrmatyczne sa te wplywy u osób duchowo niedojrzalych...jeśli wykorzystują one moce mogące uderzać w innych. Jednak osoby takie czasem robią to co nazywa się niską manifestacją by nauczyć się tej wyższej bo taką sobie wybrali ścieżkę nauki i dojrzewania.
Mówiąc krótko człowiek poniesie odpowiedzialność za wykorzystanie swej woli do krzywdzenia innych ludzi.
.........
Tak- mam w domu 8mym Słońce(dyspozytora MC), Marsa(dyspozytora osobistego ascendentu i d6), Merkurego
ja mam duzo planet i chyba Slonce tez, ale nie zycze nikomu zle, nawet ex facetowi zyczylam szczescia
- Wysłany: Pon 12:50, 17 Lut 2014
Angie
Gość
yaka napisał:
Jest to jeden z domów odnoszacych się do osobistej karmy, z tym ze wplywy planet tam będących zostaną doswiadczone w bezposredniej konfrontacji dotykając człowieka na poziomie cielesnym i głęboko emocjonalnym.
Szczególnie problrmatyczne sa te wplywy u osób duchowo niedojrzalych...jeśli wykorzystują one moce mogące uderzać w innych. Jednak osoby takie czasem robią to co nazywa się niską manifestacją by nauczyć się tej wyższej bo taką sobie wybrali ścieżkę nauki i dojrzewania.
Mówiąc krótko człowiek poniesie odpowiedzialność za wykorzystanie swej woli do krzywdzenia innych ludzi.
.........
Tak- mam w domu 8mym Słońce(dyspozytora MC), Marsa(dyspozytora osobistego ascendentu i d6), Merkurego
a to znaczy ze ja mam wieksza moc sprawcza przez to ze mam 8 dom zajety?
i to by mnie ewentualnie dotknac w tym wcieleniu czy w nastepnym?
ja mam duzo planet i chyba Slonce tez, ale nie zycze nikomu zle, nawet ex facetowi zyczylam szczescia
Jesteś starsza i o wiele dojrzalsza...te osoby mające planety osobiste w 8mym a szczególnie słońce" klaruja" się w okolicach 35-40-45....w przypadku Marsa nawet do 50ki i wtedy sa już w stanie ....jakby to powiedziec- wyciągnąć esencję w nim zawartą ukierunkowujac ja szczególnie do pomagania innym ludziom. Wcześniej zwykle muszą doznać bolesnych, dramatycznych często strat i kryzysów oraz sytuacji konfrontujacych ich z tematem śmierci...i nią samą.
Ostatnio zmieniony przez yaka dnia Pon 13:01, 17 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
teraz czytam wlasnie tekst o mistycyzmie 8-go domu, w linku wrzuconym przez Angie...i zgadza sie, smeirc mnie ciagle "fascynuje" w ten sposob, ze szukam wiadosmosci co jest po niej, co dalej, co z dusza itp
Marsa tez mam w 8-domu, i chyba musze popracowac nad nerwowoscia, bo zapalam sie szybko, tyle ze juz sie nie wypalam jak kiedys, potrafie tak szybko jak sie zapale sie wygasic.
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 7
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach