ale dziś miałam sen - dawno już mi się nie śnił Czarek, ten chłopak co został zamordowany przez kolegę. Śniło mi się, że on wcale nie umarł, że błąkał się po różnych krajach. wrócił na chwilę by mnie odwiedzić - a ja płakałam ze szczęścia i złości, że mógł się wcześniej odezwać, bo tyle bólu zadał tym fikcyjnym pogrzebem.i czułam ten upływ czasu, że już nie może być tak jak wcześniej, bo ja męża mam.durny sen.niestety z tym chłopakiem ta historia nigdy się nie dokończy. zresztą u mnie w rodzinie czesto były takie historie że wielkie uczucie było przerywane przez zwenętrzne okoliczności, takie jak obiecane komuś słowo, czy wezwanie ukochanego na wojnę. moja prababcia też tak bardzo kochała, jej chłop poszedł na Iwojnę światową, myślała że zginął, a ten wrócił w dzień jej wesela....
snil mi sie dziadek ...ze szedl pod gorke tu gdzie mieszkam jest taki zjazd do mnie a na gorze jest skle ... i on szedl w kurtce tewj swojej zielono siwej .. i ja siedzialam z mieszkiem w oknie w okoju i mowie ze widze dziadka ale to byl dziuadka duch bo bylo to przezroczyste jakby ,jego wizerunek ...i mieszko cghyba tego niew widzial a ja widziakam ze szedl dziadek i sie odwrocil raz i poszedl do gory ,pod ta gorke wszedl ..
a mojemu sie dzis snilo ze plywalismy w glebokiej brudnej wodzie, byla tak brudna ze mus ie niedobrze zrobilo...wczoraj mielismy spiecie, mam nadzieje ze to tylko jakby na skutek tego spiecia mu sie snilo a nie ze sie teraz zle bedzei miedzy nami dzialo....
reke sobie nadwyrezyl a ja mialam drobne niedyspozycje
a dzis snilo mi sie ze ktos (starsza kobieta z corka albo 2 corkami) wrocila z Rosji z urlopu...zamiast jechac w cieple kraje ktos udal sie w zimnisko i sniego po pas i byla ona przeszczesliw ze tyle bylo sniegu i wlasnie ze tegi mroz mogla przezyc...
Na pewno nie byla to Garrettka bo to byla kobieta ciemnowlosa i z czerwonymi polikami :)
a mi sie dzis nad ranem snilo ze cycka se sciskam i mleko polecialo
- Wysłany: Sob 12:47, 25 Paź 2014
Gość
symbol żeński, silnie kojarzony z macierzyństwem, pokarmem, schronieniem i intymnością. Oznacza tęsknotę za byciem obdarowywanym i otoczonym opieką. To jednocześnie łaknienie kontaktu z pierwiastkiem żeńskim w sobie. Jest także uważana za siedlisko uczuć i namiętności;
pierś kobiety karmiącej – natchnienie;
a mnie sie dzis najpierw snilo ze sobie siedzialam na krzeselku w wyciagu krzeselkowym i jezdzilam sobie nad jakims miastem pieknie polozonym i podziwialam z gory, tak jakbym sobie np rowerkiem jezdzila tyl eze w powietrzu...a potem snilo mi sie ze nie blyo pradu w calym miescie...awaria ale nie bylo paniki
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 17 z 18
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach