mi sie niedawno sniło że tańczyłam z takim moim byłym , ogormne zakochanie to kiedys było.. no i zaczeliśmy tanczyc ja troche spieta ale sie wyluzowałam i dałam mu cąłkowwicie prowadzic i to był idealny taniec, czułam sie tak jakbym syzbowała w powietrzu... jeszcze sie usmiecham jak o tym mysle :)
snilo mi sie z soboty na niedziele ze szukalam swojej pary butow wsrod butow u jakichs znajomych mojego Koziolka...no i ze on mial u siebie jakby muzeum wspomnien po bylych kobietach...szok, czyzby przejaw zazdrosci o przeszlosc?
no nie poznaje siebie, straszne to u mnie... w zasadzie nie ma o co byc zazdrosna...
pospalam sobie teraz i mialam bardzo intensywny sen, male dziecko we wozeczku, chlopiec, tylko w pieluszce lezal, okrecil sie i chcial wstac...nagle bylam z nim i jeszcze z jakims mezczyzna(ktory nie odgrywal we snie wiekszej roli) na dworcu kolejowym, slismy jakos tak niby peronem i nie poznalam Polski, wszystkie domy nowoczesne, bogato wykonczone, kawiarnie i sklepy z wyzszej polki...i tak idac tym peronem daleko hen widze brata i bratowa jak siedza na tarasie kawiarni z kims niby mi znajomym, tylko nie wiem skad tego mezczyzne znam, we snie udaje ze go znam i nie pytam o tozsamosc oni tez mic nie mowia i on taki spokojny az nagle jakby w niego diabel wstapil...popchnal mi ze schodow ten wozek z synkiem...chcial sie bic, popieprzony...
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 5 z 18
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach