Hellinger i Łazariew równiez o tym mówią. Jest też coś takiego jak telegonia, czyli wpływ na nas i przyszłe dzieci poprzez seks wszystkich zapisów traum i problemów tego faceta, z którym spałyśmy chociaż raz, czyli moze nawet pogorszyć się nasz los. A im wiecej przypadkowych problemów, tym większy bałagan energetyczny w nas. Ta baba Ewa Cyzman Bany również o tym mowiła w jakims swoim wykładzie. Pornografia to również zasysanie do siebie, swego ducha syfu, no i oddawanie własnej energii życiowej.
Ostatnio zmieniony przez love dnia Nie 17:56, 30 Lis 2014, w całości zmieniany 1 raz
to nie njest do konca tak .. bo gdyby tak bylo to to co piszesz byu musialo byc w kazdym takim przypadku a tsk nie jest .. to jest wyjasnienie jakiegos stanu w okreslonym wypadku .. zwyczajnie jest tak ze ma wplyw wiele czynnikow na siebie ..w okreslonych przypadkach czegos wplyw jest ewidentny w innych mniej ..stad u jednej osoby sie zgodzi taka teoria u innej nie .. ni8e znaczy to ze nie ma w tym racji ..tylko tyle ze wszystko ma swoja przyczyne ,a przede wszystkim CEL .
NIE KAZDY SIE RODZI PO TO BY TWORZYC I BUDOWAC-BY SIE UCZYC I BRAC LEKCJE ,NIERAZ KTOS SIE RODZI BY BYC LEKCJA NIERAZ TRUDNA I SPRAWDZIANEM DLA INNYCH .
karm jest wiele .. to co sie pod tym pojeciem potocznoie rozumie jest nieprawidlowe .. karma jest wew. zew ogolna . rodowa osobista itd itp ..
gdyby to wszystko tak dzialalo .. to by nie bylo tak ze wiele ludzi" zlych " ma sie dobrze ...
czesto sie mowi o wiele czesciej ze to dobrym sie zle rzeczy przydarzaja ..
dzioeje sie tak ...czesto .. bo cel jakim jest pokora ,zrozumienie ,poprawienie ,czy uduchowienie ..nie w kazdym przypadku moze byc osiagniety ..zlych ludzi zle wydarzenia nie ucza tylko czynoa gorszymi .. a zatem maly sens w takim wypadku ma dzialanie na nich odpowiednim skutkiem doraznym ..wtedy wlasnie owe skutki sa przenoszone dalej ..
na poziomie osobistym to nie tyle karma dziala .. co realizuje sie plan duszy a raczej wci8elenia . ..stad chocby w numerologi mozna zobaczyc zapis ewentualnegp zdarzenia ....stad nie jest tak ze cos masz bo bylas zla i za kare ,ze sama cos se stworzylas ..
to jest rozumowanie na poziomie przedszkolaka karmy i nijak sie ma do rzeczywistosci .. i kazdy obserwator to widzi ..wystarczy sie rozejrzec wokol ..czy kazdemu zle czyniacemu jest zle i czy kazdy kto jest doswiadczany tragedia czy choroba strasza to sobie na to zapraciwal -obiektywnie patrzac ...nie jest tak przeciez ..
Ostatnio zmieniony przez evuniaj8 dnia Nie 18:46, 30 Lis 2014, w całości zmieniany 1 raz
lazariew roewniez twierdzi ze ..dokladnie nie przytocze ..ale ze samotne koniety to sa kobiety pozbawione urody itd wlasie po to by ich nikt nie chcial ..to jest na ktoryms filmiku ..taki sens mniej wiecej .. przecirz to kompletna zdura .. ile kobiet brzydkich ma mezow ileladnych nie ma ..ile kobiet niepelnosprawnych rodzi dzieci .. ile nie ..itd ..
to co on mowi ma sens tylko w okreslonym przypadku .. ale to nie jest zadna ogolna tendencja i jaK KTOS ZLE ZROZUMIE TO WIECEJ SE SZKODY MPZE ZROZNIC I INNYM BLEDNIE OCENIAJAC I BLEDNIE WNIOSKUJAC I SIE NASTAWIAJAC .
Jest tak, ze karmę "rodziców" odpracowują dzieci, wnuki, prawnuki np. dziadkowie budowali fortuny nie do końca uczciwie i pokolenie dzieci jest kompletnie niezdatne do pracy i wszystko roztrwania. Lub kiedyś taka Anglia, Francja, Holandia, Szwecja, USA podbijały inne kraje i niewoliły innych ludzi, a teraz jakieś 150 lat później potomkowie tych zniewolonych żyja z socjalu, który wypracowują pokolenia zniewalaczy. To tylko przyklad i ogólny skrót na pokazanie jak to działa. i dlaczego nie zawsze nas cos osobiście spotyka np. jakaś kara.
To racja nie ma sensu na coś sie nastawiac, te metody sa dobre by szukac sensu w tym co już sie zadziało, by to sobie jakoś wytłumaczyć, jest lzej wtedy to znosić. Bo z góry coś zakładać to jest głupota i programowanie. Ludzie spełnieni nie szukają, nie mają na to czasu, szukac się zaczyna gdy już sie zawaliło.
Ostatnio zmieniony przez love dnia Nie 19:21, 30 Lis 2014, w całości zmieniany 1 raz
bezproblemowe zycie wcale nie oznacza wartosciowegp zycia ...
no i jak sama piszesz niekiedy ktos bierze na siebie cos z "mikosci do innych "..sa rozne powody ...dlatego szukame przyczyny czegos w dzialalnosci danej jednostki nie zawsze ma sens ,a czesto jest glupota ...
bo kto chocby sobie zasluzyc ,moze na okropne cierpienia -poslugujac sie takim uproszczonym i blednym de fakto rozumowaniem karmy -to kazdy zly czlowiek morderca itd .. a przeca tak nie jest .
stsad karma odnosi sie do swiata do czegos szerszego nizli jednostkowe zycie ..w jednostkowym zyciu rozgrywa sie okreslony plan ,ktory jest skutkiem karmy ale wlasnie w tym wlasciwym i szerszym rozumieniu .
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach