dzis mama zadzwoniła do mnie, że pogorszyło mu się.
i że już w ogóle nie może chodzić.
prawdopodobnie, to kręgosłup.
jutro ma mieć prześwietlenie.
przez ostatnie dni dostawał zastrzyki.
nie znam szczegółów dokładnie, bo nie ma mnie w Polsce.
ale Ojciec mój, poinformował już mnie, że jeżeli będzie operacja, to on nie chce się na nią zgodzić.
będzie chciał go uśpić. ;( a on ma dopiero 8 lat....;(
nie ma mnie na miejscu, więc jestem w kropce i serce mi pęka.
Proszę o karty...;(
nie wiem, co mam robić, bo przez myśl przeszło mi rzucić wszystko i jechać do mojego psiurka;(
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach