Wysłany: Sob 22:50, 01 Lut 2014 Temat postu: rola SLUZACY
|
|
Służący to ludzie inspirujący poetów do pisania wierszy miłosnych. Gdy jest się
w ich towarzystwie są tak mili, że aż wstyd, że nie ma ich więcej w USA – na obu
wybrzeżach poniżej 10 procent. Ponieważ są ludźmi stawiającymi potrzeby
innych ponad swoje, ich brak sprawia, że stosunki międzyludzkie stają się mniej
sąsiedzkie, bardziej surowe, a atmosfera bardziej cyniczna. Dobrze, że znów
rodzą się w naszej kulturze, przynajmniej w takiej ilości jak to było dawniej,
przeważnie w męskich ciałach. I oto macie jeszcze o jeden znak więcej – czasy
naprawdę się zmieniają!
Wielu Służących jest obecnie inkarnowanych w Chinach, gdzie rolę tę uwielbiają.
Wybrali Chiny aby popchnąć kraj do przodu i pomóc w tworzeniu drogi dla
wspólnego dobra. Przeciętna ilość Służących w tej populacji przekracza 50
procent. Przez większość czasu my wszyscy wolimy być w tych miejscach, gdzie
nasze role i wybrana płeć są szanowane. (Czasami jednak wybieramy twarde
lekcje w celu zrównoważenia naszych przeszłych doświadczeń i aby jasno
dostrzec sytuację, która była odwrotną do obecnej i w tej chwili nie jest już dla
nas korzystną).
Zachodnia filozofia ostatnich dziesiątków lat w Stanach Zjednoczonych nie
gloryfikowała poświęcenia ani zalet małej kobietki ukrytej za plecami wielkiego
męża. Mimo tego, dzięki wpływowi Służących, którzy teraz znów zaczęli rodzić
się w USA w swoich dawnych ilościach, rodziny mogą mieć nadzieję na pewne
zmiany. Procent rozwodów prawdopodobnie zmniejszy się, a społeczeństwo
złagodnieje i pojawi się większa szansa dla dzieci – Służących i ich rozkwitu.
Potrzebujemy swych Służących i oni o tym wiedzą, gdyż naprawdę lubią
pomagać i robić coś dla kogoś. Każdy z nas miał kiedyś matkę Służącą lub
dziadków Służących i wewnętrznie wiemy co utraciliśmy.
Służący dbają o ludzi. Dzięki nim dom i biuro stają się miejscami przyjemnymi,
ciepłymi i szczęśliwymi. Ponieważ zawsze są mili, Służący nie muszą być
wylewni, przekazują nam swą miłość w tym co dla nas robią, bez konieczności
zabarwienia emocjonalnego. Ciepło przejawia się w ich oczach, twarzy, aktywnej
wrażliwości i w ich ciałach fizycznych.
Do niedawna role Służących uważano za dobre dla kobiet. To ćwiczenie w
dbałości o wygody innych było tak mocne, że teraz starsze kobiety naprawdę
file:///E|/Książki/Książki do opracowania/HTML/Pope Joya - Swiat w oczach Michaela/185-04.htm (7 z 19) [2005-02-12 02:22:24]
B/185: Joya Pope - Świat w oczach Michaela
wyglądają jak służące – słodkie, ciche, za sceną, ubrane w przyjemne, naturalne
kolory. Kobiety te zagubiły część swojej esencji już tak dawno, że wiele z nich
nie wie czego im brakuje. Z drugiej strony Służący wzrastają szybciej niż
pozostali z nas, toteż wiele z tych kobiet nauczyło się cenić wartość
bezinteresownego służenia.
Służący to rola stabilna, inspirująca, która jednak woli stać w cieniu. Służący dają
ludziom oparcie i wsparcie aby mogli dokonać tego, do czego dążą. Phil
Donahue biegając w koło i mikrofonem, by każdy miał szansę powiedzenia
czegoś, jest wspaniałym przykładem mężczyzny, który lubi mieć swój udział w
służeniu, lecz skromnie nie eksponuje siebie.
Służący są skromniejsi od innych ról. Nie lubią stać na czele, ponieważ to
mogłoby doprowadzić do burzy lub konfrontacji. Tak więc sposób kontaktowania
się Służących to rzucanie małej informacji i oczekiwanie jaki wywoła efekt. Ich
zachowanie pewne siebie napotyka na opór u innych i tworzy problemy. Ludzie
są zakłopotani, próbując zrozumieć co Służący chce od nich i co kryje się za
jego słowami. Ze względu na to, że występują w 30 procentach w większości
kultur, maskują swą rolę i nie usiłują dominować.
Niektórzy Służący, aby nie przyciągać uwagi w kontaktach międzyludzkich, nie
lubią nawet zadawać pytań. Wolą nie konfrontować ludzkich wątpliwości ze
swoimi pojęciami, toteż wśród nich nie znajdziemy takich, którzy wyskoczą z
jakimś pomysłem.
Służący są najlepsi w troszczeniu się o idee innych, ponieważ stabilność ma dla
nich wielką wartość. Rzadko są otwarci na informacje i nowości, które mogłyby
zaburzać właśnie tę ich stabilność.
Służący potrafią pleść zawiłe wątki (intrygi na przykład), manipulować skrycie i
tworzyć winnych, właśnie dzięki swemu oddaniu w służbie innym. Ludzie
czasami stawiają opór temu "służeniu", ponieważ manipulowanie nimi przebija
się przez "tyle dobroci". Częścią karmy Służącego może być tendencja stawania
się niewolnikiem sprawy, żony, męża, lub chorej osoby czy szefa.
Będąc na poziomie Noworodka i Dziecka, Służący tworzą duże, wielodzietne
rodziny. Lubią posiadać wielkie farmy i troszczyć się o zwierzęta tak samo, jak
iść na wojnę aby w ten sposób pomóc krajowi. Nawet w późniejszych poziomach
duszy też wciąż mają skłonności do tworzenia wielkich rodzin. Przyciągani są
również przez zawody związane ze służeniem: fryzjer czy kierowca autobusu,
nauczyciel lub kelner, akuszerka, uzdrawiacz, lekarz lub dobrowolny naukowiec
– humanista.
Służący bardzo lubią czuć się potrzebni. Pracują za sceną i to w taki sposób, aby
inni czuli się zadowoleni i szczęśliwi z powodu ich troski. Życie Służących jest
błogosławieństwem dla wielkich rodzin i tych, o których się troszczą. Możemy
również znaleźć ich w roli wspierających daną sprawę, na której im zależy, by się
file:///E|/Książki/Książki do opracowania/HTML/Pope Joya - Swiat w oczach Michaela/185-04.htm (8 z 19) [2005-02-12 02:22:24]
B/185: Joya Pope - Świat w oczach Michaela
udała czy doszła do skutku. Służący nie czują się dobrze w roli lidera więc nie
znajdziemy wielu, którzy osiągnęliby wysoką pozycję jak inne role. Jeżeli tak się
dzieje to tylko dlatego, że przyczyna jest bardzo widoczna. Oni chcą aby
błyszczała ich służba, a nie oni sami.
Oscar Arias, prezydent Costa Riki, wziął na siebie zadanie wniesienia pokoju w
Ameryce Środkowej. Jego pokojowa Nagroda Nobla wyrzuciła go na pewien
okres na powierzchnię i postawiła na międzynarodowym świeczniku. Dian
Fossey – inny Służący – przez osiemnaście lat żyła z gorylami, studiując ich
zwyczaje i troszcząc się o nie w górach Środkowej Afryki – a w końcu poświeciła
siebie chcąc je ratować i chronić miejsce w którym żyją.
Matka Teresa, Dalaj Lama, Martin Luther King-Junior i Biskup Tutu – oto inni
Służący łączący swe siły z religią i dotarciem jej do ludzi.
Inni Służący to: Pani See z See Candy, Florence Nightingale, Królowa Elżbieta i
Książe Karol, Albert Schweitzer, Ram Dass, Bob Geldof ("Pomoc Życiu"), Deng
Xiaoping, Królowa Viktoria i Jimmy Carter. Warto zauważyć, że nawet sławni
Służący unikają głównej roli w scenariuszu. Oto inklinacja, która spowodowała
polityczne problemy prezydenta Cartera.
Ameryka przesycona środkami informacji działa przez stymulowanie dynamizmu,
werwę i charyzmę, toteż Służącemu trudno jest pozostać uczciwym w stosunku
do swej esencji i równocześnie zachwycać się światłem sceny
|
|
|
|