No, ale rozpatrywanie progresji bez natala chyba niewiele da. Wtedy widać co się zmienia, czy jest coś istotnego z aspektów progresywnych do natalnych. Kiedy księżyc (bo najszybciej idzie - ok 2,5 roku jeden znak średnio) będzie na osi np.
Słońce jeden stopień = jeden rok, itd. W nałożeniu na natalny widać zmiany od momentu urodzenia. I progresji nie robi się chyba na rok chyba (niewiele się zmienia) tylko wogóle na dany moment.
Ostatnio zmieniony przez agawa1 dnia Czw 20:18, 23 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
Co do progresji to ja zauważyłam ze zawsze dzieje się cos pamiętnego przy zmianie znaków, domów, tworzeniu badz zanikaniu aspektow.
U mnie np bardzo się wysdarzylo gdy wplolwladca ascendentu zbliżył się do pozycji Słońca w przedostatnim stopniu.
Tak natulnego. Ale teraz gdy np Słońce progresywne jest w innym znaku ale w tym samym stopniu co natalne to też czuję to bardziej. Może dlaczego ze mam natalne słońce w przedostatnim stopniu a czytalam ze ma on takie samo znaczenie jak ostatni i w malym stopniu planeta dziala jak w znaku danym bo jest juz ono wypaczone i zdominowane wwplywem kolejnego znaku.
I w ogole zauważyłam ze ważne sa stopnie np ascemdentu i slonca szczegolnie natalnego.
Np gdy tranzyty sa przez te stopnie co coś się uruchamia ważnego.
Ostatnio zmieniony przez yaka dnia Pią 12:27, 24 Sty 2014, w całości zmieniany 2 razy
- Wysłany: Pią 12:35, 24 Sty 2014
selene
Gość
tak sobie zerknęłam i progresywny pluton jest u mnie na natalnym słońcu i węźle północnym a to jest dla mnie teraz wazny moment w zyciu... by sie zgadzało z tymi stopniami słońca
no to wazne zmiany, transformacja ego i celow w zyciu. ale ten plutom to do konca zycia ci bedzie na tym sloncu siedzial bo 1 rok = 1 dzien w progresjach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach