Forum Forum Ezoteryczne Strona Główna   Forum Ezoteryczne
www.ezomy.fora.pl
 


Forum Forum Ezoteryczne Strona Główna -> Tarotowy portret psychologiczny -> wzór liczenia i troche wskazówek
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
  Post wzór liczenia i troche wskazówek - Wysłany: Sob 19:30, 26 Paź 2013  
Gość









pod date urodzenia podstawiamy AW i jako ,ze arkan wielkich jest 22 to od kazdej liczby wyzszej od 22 bedziemy odejmowac 22 aby otrzymac odpowiedni arkan ..ta metoda powoduje ,ze otrzymamy niekoniecznie zawsze karty ,ktore liczbowo oldpowiadaja numerologii pierwotnej ,ale to traktowac nalezy jako dopelnienie do pierwotnych energii(wg mnie)

np.mamy date 18.12.1989

18 to ksiezyc
12to wisielec
1+9+8+9=27 ,a wiec z zgodnie z powyzszym zalozeniem od liczby wyzszej od 22 ,a 27 jest wyzsze odejmuje 22 .. czyli 27-22=5,a 5 to papiez ..
tak mamy pierwszy szereg mowiacy o drodze zycia czyli


ksiezyc(18 ) wisielec(12) papiez (5)


drugi szereg liczb otrzymujemy poprzez sumowanie ich par zgodnie z zastosowaniem zasady odejmowania 22 od wyniku powyzej 22

czyli

18+12=30-22=8 ,a 8to sprawiedliwosc


12+5=17 ,a 17to gwiazda

wiec




ksiezyc.............wisielec .............papiez

..sprawiedliwosc ....gwiazda


i teraz znow sumujemy otrzymana pare arkan ,czyli sprawiedliwosc (Cool i gwiazde(17)

8+17=25-22=3,czyli cesarzowa

czyli mamy piramide :



ksiezyc.............wisielec .............papiez

....sprawiedliwosc ....gwiazda

..............cesarzowa..........................


mozna jeszcze obliczyc dodatkowa karte tzw. harmonii psychicznej (metoda autora gabriela) dodajac sprawiedliwosc ,gwiazde i cesarzowa czyli jakby pierwszy ,drugi i trzeci punkt wrotny ..

a wiec ..

8+17+3=28-22=6 ,czyli kochankowie

a wiec karta harmoni psychicznej beda kochankowie tu


ksiezyc.............wisielec .............papiez


........sprawiedl.................gwiazda

.....................cesarzowa..........................kochankowie

pierwszy szereg mowi o drodze zycie ,o jej etapach ,od mlodosci poczawszy po starosc ,a takze jaki mamy potencjal ..

pierwszy punkt zwrotny czyli sprawiedliwosc to pozycja mowiaca o freudowskim id czyli podswiadomosc ,2punkt zwrotny -gwiazda to ego czyli swiadomosc ,a trzeci -cesarzowa-superego,czyli nadswiadomosc ,sumienie

lewy bok piramidy to ekspresja zewnetrzna(ksiezyc ,sprawiedliwosc ,cesarzowa) i mowi jak osoba jest odbierana przez otoczenie,jak sie prezentuje (to dodatkowio tez mozna sobie zsumowac z zastosowaniem zasada odejmowania 22 Wink )

prawy bok to ekspresja wewnetrzna( na powyzszym przykladzie to:papiez ,gwiazda i cesarzowa ) mowi jak osoba postrzega sama siebie,co ja prowadzi do realizacji i co jest dla niej wazne..

karta harmonii psychicznej czyli ta powstala z sumowania odnoszac do numerologicznej piramidy :pierszego ,drugiego i trzeciego punktu czyli tu:sprawiedliwosc( 8 ) +gwiazda(17) +cesarzowa(3)= 28-22=6,czyli kochankowie ..

ta karta mowi o metodzie dzieki ,ktorej osoba odnajduje sie w zyciu ,ta karta mowi o roli jaka czlowiek przyjmuje i w jakiej najlepiej sie czuje w najtrudniejszych sytuacjach , w czym sie dobrze czuje ..

ta karta czesto da nam odpowiedz czemu np .mezczyzna ,ktory bedac numerologiczna egoistyczna i liderska 1ka jest takim czulym i delikatnym jednoczesnie przyjacielem -ze wzgledu na wystepowanie na tej pozycji kaplanki wlasnie np.Smile


podwojnie wystepujace karty(za wyjatkiem sytuacji ,gdy jedna z nich wystepuje jako karta harmonii) rozpatrujemy raczej jako negatyw ..

np podwojnie wystepujacy kochankowie czesto wskazuja na to ,iz ktos zmienia partnerow czy prowadzi dosc rozwiazly tryb zycia ,jest szczegolnie niewierny itd ..

ta metoda wzbogaca analize ,a takze zyskujemy nowa wiedze i osobie ,a takze o arkanach ,ktore postrzegane w ropznych kontekstach moga pokazywac nam swe szerokie znaczenie ..


dodatkowy sposob wzbogacony o inne pozycje kart :
Cytat:
Ewuniaj, no dobrze tam opisałaś.
redukcja o 22.

ja rozrysowuję w dół: dzień + miesiąc = suma pod spodem

miesiąc + rok = suma pod spodem

suma pierwsza + suma druga = wynik pod spodem

kartą podświadomości jest suma dwóch ostatnich cyfr roku urodzenia.

karty w nawiasach uznaję za dodatkowe wskazówki.


.....
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Sob 19:31, 26 Paź 2013  
Gość









Portret Psychologiczny to dośc mocno rozbudowana metoda pracy z datą urodzenia przy pomocy kart Tarota i wiele osób stykając się z nią nie może wyjść z podziwu, jakich informacji o człowieku jest w stanie dostarczyć. Tutaj zajmiemy się zaledwie podstawami, ale i one mogą być źródłem cennej i bogatej wiedzy o analziwoanej osobie.

Przy obliczaniu Portretu Psychologicznego (każdego, nie tylko Indywidualnego) należy pamiętać, że (w odróżnieniu od numerologii) wielkością, do której wszystko sprowadzamy jest liczba XXII*, czyli tyle, ile jest Wielkich Arkanów, gdzie XXII będzie odpowiadać temu, co symbolicznie oznacza karta Głupca. Stąd przy wielkościach przekraczających tę cyfrę należy je redukować do wielkości XXII lub mniejszej. Najprościej będzie to wyjaśnić na przykładzie. Sądzę Czytelniku, że ciekawiej dla Ciebie będzie, jeśli oprzemy się na osobie powszechnie znanej. W tym celu przywołam postać Otto von Bismarcka, osoby określanej mianem „Żelaznego Kanclerza”. Co o nim wiemy? Był to przywódca państwa i mąż stanu o nieprzeciętnej wiedzy i inteligencji, często wręcz intuicyjnej mądrości. Podejmował decyzje, których nikt przed nim nie wprowadził w życie. Stworzył model nowoczesnego państwa o scentralizowanej strukturze, określonym prawodawstwie i sprawnym zarządzaniu, był genialnym organizatorem i administratorem. Model jego państwa opierał się na dwóch filarach: silnym wojsku i wielkiej własności ziemskiej. Choć przez nas, Polaków nie był lubiany (i były ku temu powody), to dla swojego narodu był charyzmatycznym przywódcą, który troszczył się o rozwój własnego kraju, rządził z niespożytą energią, choć wszystko trzymał żelazną ręką.

* W Tarocie zwyczajowo przyjęte jest do Wielkich Arkanów stosować numerację rzymską i przy tej tradycji również i my pozostaniemy. Z kolei Małym Arkanom przypisana jest numeracja arabska.

Policzmy teraz „Tarotowy Portret Psychologiczny” owego polityka. Bismarck urodził się

1.04.1815 roku. Liczbie I w Tarocie przyporządkowana jest karta Maga. Jednak Wielkich Arkanów mamy XXII, a dni w miesiącu bywa więcej. Co w takim wypadku? Od cyfry przekraczającej 22 odejmujemy taką wartość, czyli np. jeśli ktoś urodził się 30 – 22 = 8, a więc w takim wypadku Arkanem odpowiadającym dniu urodzenia jest VIII (Sprawiedliwość). Liczmy dalej. Miesiącowi w naszym przykładzie odpowiada Arkan IV – Cesarz i z miesiącami nie ma problemu, gdyż mamy ich mniej (12) niż Wielkich Arkanów (XXII), natomiast cyfra 1815 nie ma odpowiednika, więc musimy ją zredukować. W przypadku roku czynimy to w następujący sposób: dodajemy poszczególne składowe, czyli sumujemy całość 1+8+1+5. Otrzymany wynik wynosi w tym wypadku XV. Taką wielkość mamy w Wielkich Arkanach i jest nią karta Diabła. Jeśliby wynik dodawania przekroczył XXII, na przykład 1959 = 24, wtedy od wyniku odejmujemy XXII i otrzymujemy cyfrę II (Kapłanka), zaś w przypadku, gdy w wyniku otrzymaliśmy XXII, na przykład 1957 rok, niczego już nie redukujemy, gdyż tej wielkości w Tarotowym Portrecie odpowiada karta Głupca.

Tak więc otrzymaliśmy pierwszą, wewnętrzną warstwę Portretu, którą dla większej czytelności zapiszemy w jednym ciągu (uwaga: sposób zapisu Portretu jest bardzo ważny ze względu na połączenia kart, czyli to jaka karta na jaką będzie wpływać!):

1 2 3
(I) Mag (IV) Cesarz (XV) Diabeł


Czy znajdziemy tu jakiekolwiek potwierdzenie dla cech charakteru „Żelaznego Kanclerza”? Zacznijmy od Maga, który symbolizuje umiejętność zdobywania wiedzy, dobre kontakty z rówieśnikami, wysoką samoocenę, łatwość wypowiadania się, brak obaw przed publicznymi wystąpieniami, umiejętność harmonijnego współżycia z ludźmi i stawiania sobie konkretnych celów w życiu. Na pewno te cechy Bismarck posiadał. Kolejną kartą „Portretu” jest Cesarz. Aczkolwiek ów mąż stanu nie kazał się, w odróżnieniu od Napoleona, tak tytułować, to posiadana przez niego władza była ogromna. Był doskonałym strategiem i przeprowadził wiele zwycięskich wojen, a to, czy był dobrym gospodarzem i władcą dla swego narodu, osądź sam Czytelniku. Łącznie te dwie karty mówią o umiejętności zastosowania posiadanej wiedzy w celu zrealizowania postawionych sobie zadań, wysokie umiejętności przywódcze, silny i zdecydowany charakter. Dalej mamy kartę Diabła, która mówi o niespożytej wręcz energii, woli działania, ale i trzymaniu wszystkiego żelazną ręką, a w połączeniu z Cesarzem informuje o skłonności do rozwiązań siłowych, jeśli nie wystarczą inne, tendencji do stawiania na swoim, uporczywemu dążeniu do wyznaczonych sobie celów i postawie typu: „Cel uświęca środki”.

Nie jest to koniec działań matematycznych. Teraz należy zsumować wartości liczbowe otrzymane na pozycji 1 i 2, w przypadku Bismarcka liczba I (Mag) i IV (Cesarz) da nam w sumie cyfrę V (Kapłan) oraz na pozycji 2 i 3 – IV (Cesarz) + XV (Diabeł) = XIX (Słońce). Otrzymany wynik zapisujemy w drugim rzędzie w następujący sposób:

1 2 3
(I) Mag (IV) Cesarz (XV) Diabeł

4 5

(V) Kapłan (XIX) Słońce


W jaki sposób te karty zrealizowały się w życiu kanclerza Prus? Kapłan, to z jednej strony uregulowania prawne, które wprowadził Bismarck w swoim kraju, a z drugiej jego wojna z kościołem katolickim, którą rozpoczął w 1872 roku, pod hasłem „walki o kulturę”. Mówi ona też o jego pochodzeniu, „Żelazny Kanclerz” wywodził się z bardzo starej szlacheckiej rodziny brandenburskiej i jestem pewna, że nigdy o swoim pochodzeniu nie zapomniał, choćby dlatego, że jego relacje z ojcem nie należały do najłatwiejszych. Potwierdza to też fakt, iż swoją politykę w dużej mierze opierał na wielkich posiadaczach ziemskich. Dodatkowo można z karty na tej pozycji wyciągnąć wniosek, iż podświadomie pragnął on zostać „ojcem” i duchowym przywódcą swego narodu. Natomiast karta Słońca mówi o jego charyzmie, chęci błyszczenia w świecie i wyjątkowo silnej osobowości.

Kolejnym etapem obliczeń „Portretu Psychologicznego” jest zsumowanie kart mieszczących się na pozycji 4 i 5. W tym wypadku mamy wartości V i XIX, po zsumowaniu otrzymamy liczbę XXIV, czyli przekraczającą ilość kart Wielkich Arkanów. W związku z tym musimy od uzyskanej wielkości odjąć maksymalną, dopuszczalną przy tej technice wartość – XXII. Po wykonaniu tego działania otrzymamy cyfrę II (Kapłanka). W związku z tym na tym etapie obliczeń zapis „Portretu Psychologicznego” Bismarcka wygląda tak:

1 2 3
(I) Mag (IV) Cesarz (XV) Diabeł

4 5

(V) Kapłan (XIX) Słońce

6

(II) Kapłanka


Zastanówmy się jeszcze nad tą ostatnią kartą. Jak ona mogła się realizować w życiu takiej osoby? Po pierwsze na pewno świadczy ona o silnym związku Kanclerza z rodzicami, głównie w okresie dojrzewania (ciąg kart po skosie, pozycje 1., 4. i 6.). Natomiast w jego karierze przejawiła się ona jako skłonność do tajnych przymierzy i układów, co potwierdza historia (szczególnie z państwami południowo-niemieckimi). Dodatkowo zaistniała ta karta w jego życiu jako jedyna prawdziwa miłość do … psów, a konkretnie do dogów niemieckich, których prawdziwym miłośnikiem i zapalonym hodowcą był ów człowiek, podobno bez sentymentów. To jego zdanie: „Wielkie serce ma ten brytan” do dziś najlepiej opisuje tę wspaniałą rasę prawdziwych psich arystokratów.

Nie jest to koniec obliczeń Indywidualnego Portretu, a jedynie jego część dotycząca drogi życiowej człowieka i jego psychiki, na którą ma on wpływ. Otrzymała ona swoją nazwę ogólną – Indywidualny Portret Wewnętrzny, choć moje uczennice w Rosji nadały mu potoczne, prostsze określenie – Doniczka. Pozostałe pozycje noszą nazwę Indywidualnego Portretu Zewnętrznego i na ich wykorzystanie nikt nie ma wpływu. Jest to coś, co zostało nam dane i albo z tego skorzystamy, albo nie. Natomiast żadne modyfikacje nie wchodzą tu w grę.

Wewnętrzny Portret Bismarcka jest dość prosty w analizie. Podsumowując go można stwierdzić, iż ten człowiek zrealizował się zgodnie ze swoimi predyspozycjami i możliwościami, wykorzystał wszystkie atuty, jakie otrzymał przy narodzinach i mówiąc współczesnym językiem, na pewno czuł się zrealizowany. I niezależnie od tego czy my Polacy go lubimy, czy nie, dla swego narodu był prawdziwie charyzmatycznym przywódcą. Jednak nie zawsze tak się dzieje. Wystarczy przeprowadzić analizę Portretu Benito Mussoliniego, by zrozumieć, w jaki sposób karty Tarota sygnalizują problemy i jak się to odzwierciedla w życiu.

Mussolini urodził się 29.07.1883 roku. Najpierw przeprowadźmy obliczenia. W związku z tym, że cyfra dnia urodzenia faszystowskiego przywódcy Włoch przekracza wartość XXII, musimy tę wielkość od niej odjąć, a więc XXIX - XXII = VII (Rydwan). Miesiąc pozostaje bez zmian, czyli ponownie mamy wartość VII (Rydwan), a zsumowany rok wynosi: I + VIII + VIII + III = XX (Sąd Boży). Następnie sumujemy karty z pozycji 1 i 2, w wyniku czego otrzymujemy XIV (Równowaga) oraz z pozycji 2 i 3, co daje nam (po zredukowaniu) V (Kapłan). I ostatnie dodawanie, czyli karty z pozycji 4 i 5, dadzą nam wynik XIX (Słońce). Dla przejrzystości zapisujemy to w formie odwróconej piramidy (jeszcze raz przypominam, że sposób zapisu jest bardzo ważny):

1 2 3
(VII) Rydwan (VII) Rydwan (XX) Sąd Boży

4 5

(XIV) Równowaga (V) Kapłan

6

(XIX) Słońce


W jaki sposób można to zinterpretować? Na pewno w tym Portrecie zwraca uwagę dwukrotnie pojawiająca się karta Rydwanu. Realizacja takich podwójnych kart w toku życia bardzo mocno zależy od woli i charakteru jednostki, natomiast zawsze przynosi utrudnienia i można je odczytywać tak, jak kartę odwróconą. Jak ona przejawiła się w życiu B. Mussoliniego? Przyszły duce już od dziecka był osobnikiem chorobliwie ambitnym. Kiedy został premierem Włoch, twierdził, że od czasów rzymskich Italia nie miała równego mu wodza, za wszelką cenę dążył do sukcesu, czego jednak pomimo wszystko nie udawało mu się osiągnąć na tę skalę, o jakiej marzył. Jego działania wojenne mocno nadwyrężyły gospodarkę i potencjał militarny kraju. Krótko mówiąc Mussolini miał szansę zostać niekłamanym i charyzmatycznym przywódcą swego narodu, gdyby umiał przepracować podwójny Rydwan i opanować swoje nieokiełznane ambicje. Niestety, zabrakło mu charakteru i mądrości życiowej. Gdyby urodził się w innym czasie i miejscu prawdopodobnie zostałby bardzo przeciętnym człowiekiem, który próbowałby zaspokoić swoje aspiracje co najwyżej na forum rodziny lub najbliższego otoczenia. Podwójny Rydwan bardzo mocno wpływał negatywnie na pozostałe karty Portretu: Sąd Boży zamiast przynieść zrównoważony i spokojny system światopoglądowo-filozoficzny i mądrą troskę o sprawy rodziny w życiu Mussoliniego zrealizował się jako skłonność do zachwycania się najbardziej niebezpiecznymi i szalonymi ideologiami, a chore ambicje można odnaleźć również w aspiracjach związanych z rodziną – jego córka została żoną hrabiego.

Może dziwić Cię Czytelniku karta Równowagi w Portrecie takiej osoby, ale ona też realizowała się niesamoistnie, a pod wpływem Rydwanu. W życiu znalazło to odzwierciedlenie w specyficznym dążeniu do równowagi poprzez nieustanne zawieranie paktów, po to, by za kilka tygodni je zerwać i ogłaszanie neutralności, lecz wycofywanie się z niej po kilku miesiącach (w 1934 r. stanowczo bronił niepodległości Austrii, po to, by później z tego całkowicie zrezygnować, 22.05.1939 r. Włochy podpisały z Rzeszą pakt tzw. stalowy, jednak 1.09.1939 r. ogłosiły neutralność). Mussolini sądził, że jest w stanie utrzymać równowagę w ogarniętej falą faszyzmu Europie, co niestety nie mogło mu się udać, jeśli stosował takie metody. Poza tym karta na pozycji 4. realizuje się tak jakby była odwrócona (więcej o tym w kolejnym rozdziale) i przyniosła wielkiemu duce taką cechę, jak tchórzostwo. Jego relacje z kościołem (Kapłan) również były bardzo niezrównoważone. Najpierw (1929 r.) były one bardzo poprawne, dzięki ogłoszeniu paktów laterańskich, jednak już w 1931 roku doszło do ostrego konfliktu na tle stosunku do Akcji Katolickiej. Mimo to najważniejszą dominantą działań i zachowań Mussoliniego była ostatnia karta „Portretu” – Słońce. Duce za wszelką cenę chciał błyszczeć i przewodzić swojemu narodowi, ale nie umiał pracować nad sobą i poskromić swoich niepohamowanych ambicji, które doprowadziły naród do katastrofy, a jego do niechlubnej śmierci.

Nie oznacza to absolutnie, że podwojone karty realizują się negatywnie. Sposoby ich przejawienia się w życiu zależą od nas samych. Jako przykład pozytywnej realizacji i przepracowania podwójnych kart niech posłuży nam światła postać Jego Świątobliwości Jana Pawła II, który urodził się 18.05.1920 r. Obliczmy jego portret:

1 2 3
(XVIII) Księżyc (V) Kapłan (XII) Wisielec

4 5
(I) Mag (XVII) Gwiazda

6

(XVIII) Księżyc


Oczywiście, wszyscy wiemy, jak mądrym, ciepłym i głębokim człowiekiem był Karol Wojtyłła, a w jego „Portrecie” jako podwojona karta pojawia się Księżyc. Gdyby zrealizował się on w negatywie, mielibyśmy do czynienia z zupełnie inną osobą. Byłby to ktoś, kto oczekiwałby, że inni będą spełniać jego życzenia i marzenia, łatwo ulegałby wpływom innych, uciekał przed życiem w świat iluzji i fantazji, pozostawałby pod głębokim wpływem kobiet, a nawet mógł szerzyć fanatyzm religijny. Nikogo nie muszę chyba przekonywać, że tak nie było. Dzięki wysokiemu poziomowi samoświadomości, wytężonej pracy i wiedzy Karol Wojtyłła wyprowadził te karty na wyższy poziom, co przyniosło następujące rezultaty: praca na rzecz ekumenii, tolerancja religijna, zrozumienie trosk prostych, zwykłych ludzi, wyobraźnia zaprzęgnięta w służbę rozumu, ogromna empatia i prawdziwe współczucie wyrażane na szeroką skalę. I wcale nie dziwi to, że za swoją patronkę i orędowniczkę wybrał ów wielki człowiek Najświętszą Marię Pannę. Mając w swoim Portrecie takie karty jak Kapłan i Wisielec Jan Paweł II wręcz od urodzenia posiadał dar modlitwy i bezpośredniego kontaktu z Bogiem, a dołączając do tego Maga odnajdziemy i jego dar wymowy, i umiejętność wygłaszania chwytających za serce kazań, i talent literacki. Natomiast Gwiazda przypomina nam o artystycznych uzdolnieniach tego wyjątkowego człowieka oraz o umiejętności obdarzania innych platoniczną i altruistyczną miłością.

Niech te dwa ostatnie przykłady Czytelniku nigdy nie pozwolą Ci zapomnieć, że nawet najgorszy układ kart (odnosi się to również i do astrologii) jest zależny od naszej woli i łaski Najwyższego i nigdy nie jest odgórnie zdeterminowany, więc jeśli w swoim lub klienta Portrecie Psychologicznym zobaczysz karty podwojone, myśl jak to przepracować i nigdy nie traktuj tego jako wymówki, by usprawiedliwić jakiekolwiek niepowodzenia życiowe.

Przejdźmy teraz do obliczania kart z Portretu Zewnętrznego. Aby obliczyć karty na pozycji 7. musimy zsumować pozycje 1 + 5. Wróćmy do Portretu Bismarcka i wykonajmy odpowiednie obliczenia. Na pozycji 1. w jego Portrecie mamy I na 5. – XIX, co po zsumowaniu daje XX (Sąd Boży). Z kolei, żeby obliczyć pozycję 8. dodajemy do siebie wartości z pozycji 2. i 6. W przypadku Żelaznego Kanclerza mamy tam odpowiednio IV i II, co po zsumowaniu daje nam VI (Kochankowie). Zapisujemy to następująco:

1 2 3 /
(I) Mag (IV) Cesarz (XV) Diabeł /
4 5 / 7

(V) Kapłan (XIX) Słońce / XX (Sąd Boży)

6 /

(II) Kapłanka /
___________________________________/
8

VI (Kochankowie)


Dzięki tym kartom wiemy, co było misją Bismarcka, jaką miał do wykonania tu na Ziemi – scalić swój naród i stworzyć dla niego spójny system filozoficzno-światopoglądowy, a środkami do realizacji tej misji była jego umiejętność dokonywania wyborów i podejmowania decyzji.

Kolejnym punktem Portretu jest pozycja z numerem 12. Niech to nie wzbudzi Twego niepokoju Czytelniku, że pogubiłam się w matematyce. Pozycje z numerami 9., 10. i 11 należą do Portretu Karmicznego i więcej informacji o nich znajdziesz w rozdziale 3. Po prostu Portret, jak już wspomniałam jest tworem żywym, ciągle się rozwija, a poszczególne pozycje numerowane są w kolejności ich powstawania. Wracając do karty Harmonii Psychicznej obliczyć ją można na dwa sposoby: albo sumując karty z pozycji 4., 5. i 6., albo z pozycji 7. i 8. Wynik zawsze będzie ten sam. Sprawdźmy to na przykładzie Bismarcka:

– wariant pierwszy : V + XIX + II = XXVI - XXII = IV;

– wariant drugi: XX + VI = XXVI - XXII = IV.

Uzyskany wynik zapisujemy z boku piramidy, ponieważ jest to karta, która w żadne sposób nie wpływa na inne, więc musimy zaznaczyć w jej przypadku brak kart sąsiadujących:

1 2 3 /
(I) Mag (IV) Cesarz (XV) Diabeł / 7
4 5 / XX (Sąd)
(V) Kapłan (XIX) Słońce /

6 / 12

(II) Kapłanka / IV (Cesarz)
___________________________________/
8

VI (Kochankowie)


W przypadku naszego bohatera karta ta raz jeszcze podkreśla, iż czuł się on komfortowo w roli przywódcy narodu (więcej informacji o sposobie interpretacji tej pozycji znajdzie Czytelnik w rozdziale 2.3).

W Indywidualnym Portrecie Psychologicznym występują jeszcze dwie pozycje – 13. i 14. Oblicza się je następująco: 1 + 4 + 6 = 13. W analizowanym przypadku będzie to: I + V + II = VIII. Zaś 14 obliczamy dodając do siebie wartości z pozycji 3., 5. i 6, czyli w naszym przykładzie – XV + XIX + II = XXXVI - XXII = XIV. Karty te mówią o tym, że Bismarck uważał siebie za osobę wyjątkowo sprawiedliwą, powołaną do stanowienia prawa, pewną siebie i swoich racji, ale i otocznie odbierało go w podobny sposób, dodatkowo widziało w nim człowieka zrównoważonego, harmonijnego i opanowanego.

W związku z tym pełny zapis Indywidualnego Tarotowego Portretu Psychologicznego wygląda następująco:


13 (VIII) Sprawiedliwość _________________________________14 (XIV) Równowaga
1 2 3 /
(I) Mag (IV) Cesarz (XV) Diabeł / 7
4 5 / XX (Sąd)
(V) Kapłan (XIX) Słońce /
6 / 12
(II) Kapłanka / IV (Cesarz)
___________________________________/
8
VI (Kochankowie)

Interpretację zaczynamy od pierwszego poziomego ciągu kart, czyli tych, które zostały oznaczone liczbami 1., 2. i 3. Mówią one o „Drodze życiowej” człowieka, czyli o tym, co będzie dominować w dzieciństwie i młodości (karta na pozycji 1.), w wieku średnim (pozycja 2.) i w trzeciej części życia (karta, którą uzyskaliśmy z zsumowania roku). Są to ogólne możliwości i predyspozycje człowieka, które na pewno przejawią się w jego życiu. Pozostałe trzy karty pokażą dominanty psychiki analizowanej osoby. I tak karta leżąca na pozycji 4. opisuje podświadomość, na pozycji 5. – świadomość, zaś ostatnia, 6 – nadświadomość.

Karta na pozycji 7 mówi o misji z jaką przyszedł człowiek na świat i którą powinien wykonać, zaś to, co uzyskaliśmy na pozycji 8 poinformuje o tym, jakie „dary” otrzymał przy urodzeniu pomagające w wypełnieniu tej misji.

Karta na pozycji 12 nazwana Kartą Harmonii Psychicznej opisze warunki, w których człowiek czuje się najlepiej, co zapewni mu komfort i poczucie bezpieczeństwa psychicznego.

Dodatkowe informacje możemy odczytać dodając do siebie ciągi skośne. I tak karta na pozycji 13. opisze nam wnętrze analizowanej osoby, to jaki jest on „w środku”, z czego zrezygnował lub co ukrywa przed światem, jak ocenia sam siebie. Natomiast karta na pozycji 14. poinformuje nas o tym, jak człowiek jest odbierany na zewnątrz, w środowisku, wśród ludzi i jaki obraz siebie „sprzedaje” na zewnątrz.

Każdą z kart pojedynczo występujących w Portrecie, za wyjątkiem leżącej na pozycji 4. tak jak w przypadku Bismarcka, traktujemy, jakby leżały w położeniu prostym, natomiast karty, które występują podwójnie (dwukrotnie w jednym portrecie), tak jak w przypadku Karola Wojtyłły i Benito Mussoliniego traktujemy, jakby były odwrócone, aczkolwiek od naszej woli zależy czy przepracujemy je w ciągu życia i zamienimy je w wartość pozytywną i naszą wewnętrzną siłę, czego przykładem jest Jan Paweł II, czy też pozwolimy, by one nas zdominowały i zrealizowały się negatywnie, jak stało się z Mussolinim. Nie wolno zapominać, że mamy wolną wolę i dzięki niej dokonujemy wyborów. Nic nie jest z góry przesądzone, oprócz materiału genetycznego, jaki otrzymaliśmy na starcie lub, jak kto woli, od zadań karmicznych, jakie sobie tym razem wybraliśmy.

Dość rzadko, ale jednak się zdarza i tak, że dana karta trzykrotnie się powtarza w jednym Portrecie. Taki układ wcale nie oznacza fatalnej sytuacji, a wręcz odwrotnie – dana osoba ma ogromne talenty i możliwości w zakresie sygnalizowanym przez ta kartę.

Na koniec tego rozdziału powtórzę opis interpretacji poszczególnych pozycji w formie „ściągi”, co mam nadzieję ułatwi na początku pracę z portretem:

– pozycje 1., 2, 3. – Droga życia, czyli najważniejsze wydarzenia w życiu jednostki, gdzie:

pozycja 1. – dzieciństwo i młodość;
pozycja 2. – wiek dojrzały;
pozycja 3. – jesień życia;

– pozycja 4. – podświadomość, czyli lęki, kompleksy, blokady, często nie uświadamiane;

– pozycja 5. – świadomość, czyli aspiracje, dążenia, cele, moralność, etyka, sfera samorealizacji;

– pozycja 6. – nadświadomość, czyli ukryte talenty, zdolności, a także duchowi opiekunowie;

– pozycja 7. – misja, czyli zadanie do wykonania, z jakim człowiek przyszedł na świat;

– pozycja 8. – „dary”, czyli potencjał umożliwiający i ułatwiający wykonanie misji;

– pozycja 12. – Karta Harmonii Psychicznej;

– pozycja 13. – to, jak człowiek postrzega siebie;

– pozycja 14. – to jak człowieka postrzegają inni.
Alla Alicja Chrzanowska


wzor :


obliczamy na postawie daty urodzenia dd-mm-yyyy
karty sumujemy, jesli wynik wyjdzie wiekszy od 22, odejmujemy 22


(1) dziecinstwo = d+d
(2) wiek sredni = m+m
(3) wiek dojrzaly = y+y+y+y
(4) podswiadomosc = (1) +(2)
(5) swiadomosc = (2) +(3)
(6) nadswiadomosc = (4)+(5)
(7) misja = (1) + (5)
(Cool srodki do realizacji misji = (2) + (6)
--
(9) karma, kim bylam = (1) - (2) odejmujemy zawsze wieksza od mniejszej, wiec moze byc (2) -(1)
(10) co robilam = (3) - (2) j.w.
(11) lekcja = (9) - (10) j.w.
---
(12) harmonia/komfort = (7) + (Cool
(13) wnetrze = (1)+ (4) +(6)
(14) na zewnatrz = (3) + (5) + (6)
-----
(15) jak odrobic lekcje karmiczna = (9) +(10) + (11) - (7)
(17) komfort karm. = (11) + (6)
(1Cool jak pracowac z misja na obecne wcielenie = (11) + (Cool
_________________
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Sob 19:31, 26 Paź 2013  
Gość









ja jestem pod wrazeniem trafnosci tego jak ta piramide mozna zinterpretowac ..Shocked

najprostszy wzor to ten z 6scioma pozycjami z zastosowaniem odejmowania 22 od kazdej wartosci powyzej..

przyklad : brevik ,zabil na wyspie utoja 77 osob

13.2.1979


XIIIsmierc IIkaplanka IVcesarz

XVdiabel VIkochankowie

XXIswiat


mijsja(SUMA PIERWSZEGO CIAGU:XIII+II+IV=XIX)

dodatkowe:
misja zycia : XIX
dary, talenty do spelnienia misji: I
komfort psychiczny osiaga w : XX
jak siebie postrzega: V
jak widza go inni: IX



Cytat:
VI w Portretach oznaczają nie tylko związki, spółki, ale też ogólnie ludzi.
Przy "przepracowanym" Diable osoba za pomocą posiadanej energii pomaga ludziom (XV + VI). W tym przypadku Diabeł wpłynął destrukcyjnie zarówno na psychikę właściciela Portretu, jak i na innych ludzi (połączenie XV + VI + XXI) może oznaczać obcokrajowców lub ludzi o bardziej "otwartych" , tolerancyjnych poglądach). W Portrecie jest również połączenie XIII + XV + VI ( śmierć, zbrodnia/ destrukcja, ludzie) . W przypadku tego człowieka zrealizowało się w sposób najgorszy z możliwych.
V na pozycji 13tej i XX w sferze komfortu ( w tym przypadku silny związek z grupą osób o wspólnych poglądach, wspólnie realizujących cel ) dają obraz fanatyka, który jest w stanie zrobić wszystko dla "słusznej", w jego przekonaniu, sprawy.
;
Pozatym widac w portrecie jego osobistym, ze widzi sie jako wzor moralny i obronce tradycji, swietoszek (V) i jak wiadomno z mediow jest on fundamentalista chrzescijanskim i nalezal tez do organizacji neonazistowskiej. A XX jako miejsce gdzie osiaga komfort psychiczny to w jego przypadku tradycyjna rodzina o takich samych tradycyjnych wartosciach jakie on sam wyznaje. Te dwie karty V i XX moga tlumaczyc jego polityczne przekonania, nienawidzil obokrajowcow, muzulmanow podlozyl bombe jako protest przeciw polityce imigracyjnej rzadu norweskiego.
ze byl ogrodnikiem widac z polaczania kart II i VI. Byl tez postrzegany jako cichy i malomowny spokojny i zamkniety w sobie co koreluje z karta pustelnika.
Przebral sie za policjanta i dlatego udalo mu sie przekonac mlodziez na wyspie do zebrania sie w jedno miejsce . w zrobieniu wrazenia jako policjant pomogla mu tez karta Cesarza na 3 pozycji , ktora jest karta skladowa na jego wizerunek. Podobno mial chlop talent do handlu miedzynarodowego VI +XXI. Wydaje mi sie ze wykorzystal ten talent do nawiazania internetowaych kontaktow i wspolpracy przez internet z przestepczymi XV organizacjami.
Mial stanac na swieczniku, w blasku fleszy (misja XIX) no ,,udalo'' mu sie...

:









POZYCJA 4to podswiadomosc i ja cztamy jako cos z czym musimy sie zmierzyc ,negatyw..(diabel)

POZYCJA 5to swiadomosc i jak nas odbieraja inni -to sposob na przepracowanie karty w pozycji 4..-tu sa kochankowie

POZYCJA 6-to cos czym dysponujemy i co chcemy ,co lubimy ...nasz atut..karty z pozycji 2i 6 lub 2i 5 czesto mowia czym sie zajmujemy..z tym ,ze jesli jest to zajecie ,w ktorym wykorzystujemy karte z pozycji 6 znaczy wykorzystujemy swoj potencjal ..


podwojne karty w portrecie czytamy jako negatywy,np jesli ktos ma podwojnegon cesarza to moze miec despotyczny charakter ,moze byc typem macho,moze miec problemy z mezczyznami ,moze miec problemy z praca,moze byc to kobieta tzw.meska ,ktora walczy z silniejszymi ,a nad slabszymi panuje ,ale ich nie powaza ,moze byc to oznaka braku ojca lub jego zlego wplywu itd i moze wystapic jeden z tych elementow lub wszystkie ...

podwojne karty nie mowia ,ze czlowiek jest zly ,naTOMIAST WSKAZUJA Z CZYM BEDA PROBLEMY I ZE BEDA..
"Kiedy dwie karty powtarzają się w portrecie wewnętrznym (poz. 1-6), są traktowane jak karty odwrócone i tak interpretowane. Wskazują na pojawiające się problemy, blokady, sprawy do przepracowania. Oczywiście mogą się realizować w różnym zakresie i z różną siłą u każdej osoby. Ponadto ważne też jest to, czy osoba ma świadomość, w jakich obszarach jej życia pojawiają się trudności (na ile ma kontakt z samą sobą) i co z tym robi - czy wypiera, czy przepracowuje. Smile"
pojedyncze karty nie sprawiaja ,ze problemow nie ma i nie determinuja ,ze czlowiek bedzie je pozytywnie przerabial i wykorzystywal potencjal ..

podwojne karty cesarzowych ,kaplanek w towarzystwie glupca sa czeste u lesbijek..

rozpatrujac karty w polaczeniach sasiednich z karta z pozycji 4 nie rozpatrujemy jej jako odwroconej(chyba ,.ze jest podwojnie w portrecie wewnetrznym -doniczka ;6pozycji) ..
jesli analizujemy ja sama jako podswiadomosc to tak ...
karty potrojne -rzadko spotykane to ponadprzecietnosc pewnego rodzaju ..



jak wczesniej pisalam u kazdego pozycja 4 jest newralgiczna ..np ktos kto ma tam wieze czyli XVI MOZE BYC PELEN LEKOW ,KOMPLEKSOW,AUTODESTRUKCYJNY ,NERWOWY I WYBUCHOWY..jesli nie zmieni tego to latwiej takiej osobie bedzie niszczyc niz budowac przez co pozostale karty w portrecie moga sie realizowac jako cienie...pozytywnie realizowana XVI,czyli wowczas gdy jest uswiadomiana pozwala na to by czlowiek mogl budowac trwale struktury wewnatrz jak i na zewnatrz ..zatem wszystko ,albo duzo zalezy od SWIADOMOSCI czlowieka ..


mozna tez robic portrety partnerski w tym wypadku dodajemy do siebie arkana skladajace sie na ich droge ,i rozpisujemy jak bysmy robili indywidualna doniczke ..np:
4pozycja powie o problemie ,5 o sposobie przepracowania ..
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Sob 19:34, 26 Paź 2013  
Gość









obliczamy na postawie daty urodzenia dd-mm-yyyy
karty sumujemy, jesli wynik wyjdzie wiekszy od 22, odejmujemy 22

cyfry z kropkami TO POZYCJE KART a nie wartosci liczbowe:)

1 dziecinstwo = d+d
2. wiek sredni = m+m
3.wiek dojrzaly = y+y+y+y
4. podswiadomosc = 1. +2.
5. swiadomosc = 2. +3.
6. nadswiadomosc = 4.+5.
7. misja = 1.+ 5.
8. srodki do realizacji misji = 2. + 6.
--
9.karma, kim bylam = 1. - 2 .odejmujemy zawsze wieksza od mniejszej, wiec moze byc 2.-1.
10.co robilam = 3. - 2 j.w.
11. lekcja = 9 .- 10 j.w.
---
12. harmonia/komfort = 7. + 8.
13. wnetrze = 1.+ 4. +6.
14. na zewnatrz = 3. + 5. + 6.
-----
15. jak odrobic lekcje karmiczna = 9. +10. + 11. - 7.
17. komfort karm. = 11. + 6.
18. jak pracowac z misja na obecne wcielenie = 11. + 8.



....................

karty 1,2,3-mowia o drodze zyciowej ,mowia one co bedzie dominowac w mlodosci i dziecinstwie ,wieku srednim i td .. kolejno .. oczywiscie jako calosc skladaja sie na nasze cechy ...te karty mowia o ogolnych mozliwosciach i predyspozycjach ,ktoree na pewno sie przejawia w zyciu czlowieka ...-najwazniejsze wydarzenia w zyciu jednostki

karty 4,5,6 -dominanty psychiki czyli podswiadomosc ,swiadomosc i nadswiadomosc ..;
4-leki ,kompleksy ,blokady,czesto nieuswiadomione
5-aspiracje ,moralnosc ,etyka ,sfera samorealizacji,dazenia
6-ukryte talenty ,zdolnosci ,duchowi opiekunowie Smile
..................................................................................................................
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Nie 19:35, 22 Gru 2013  
Gość









nie doczytalam..nie poamietam..ktore sie dodaje na misje i ktore na srodki??
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Nie 19:45, 22 Gru 2013  
opal
ezoteryczny guru



Dołączył: 24 Paź 2013
Posty: 4686
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: CCCP
Płeć: Mężczyzna


misja to dzien i pozycja swiadomosc
a srodki to miesiac plus nadswiadomosc
chyba Laughing
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Nie 19:47, 22 Gru 2013  
Gość









bo ja wlasnie pamioetam cos ze misja to pozycja 2 i 4 a srodki to 3 i 7??
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Nie 20:45, 22 Gru 2013  
evuniaj8
Administrator



Dołączył: 23 Paź 2013
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta


MISJA TO 1 PLUS 5 A SRODKI TO 2 PLUS 6
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Nie 20:53, 22 Gru 2013  
Gość









Padam
 
Powrót do góry  

  Forum Forum Ezoteryczne Strona Główna -> Tarotowy portret psychologiczny -> wzór liczenia i troche wskazówek Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

   
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin